Na poxzatku chcialabym podziekowac wszystkim osobą ktore mnie wspierają i o dziwo nie sa zle za brak rozdzialow. Ten rozdzialik wstawiam dla was na szybko w miedzyczasie sprzatajac wiec sorka za bledy ort i inne. A teraz przyznac sie, co robicie w swieta? Bo ja, bede miala dla was niespodzianke~~ a teraz, zapraszam do czytania.
Perspektywa Blacka
- Jest jeden warunek.Zapadła cisza. Wszyscy czekali na te slowa. I chyba każdy wiedział o co chodzi.
- Macie. Zabić. Tęczowego. Dupka.- powiedział z drwiącym uśmiechem.
- Nie! - Error zaczał sie wyrywać z kajdan resztkami sil- Nie dam go tknac! - kszyczal ze lzami w oczodolach.Az mi sie go szkoda zrobilo. Wiem jak boli strata kogos bliskiego. Jako jedyny mam brata. I w brew pozora go kocham. Dlatego wszyscy uwazaja mnie za tego najsłabszego. Nauczylem sie z tym zyc.
- ZAMKNIJ SIE! - Nightmare udezyl go w czaszke.
Jego eidok mnie troszke przerażał. Pomijam to,ze dookoła było pełno szkielecej kwi, a Error byl caly w nią pokryty. Jego czaszka byla strasznie popękana. Z reszta wszystkie jego kości też. Wygladal jak by zaraz mial się rozpaść, a łzy w oczodalach wcale nie łagodziły jego wyglądu.
- Nie dam go tknąć!- wykrzyczal na cale gardlo Error.
Szef podniusl reke gotowy uderzyc, a Error sie skulił, lecz po chwili NM opuscil dlon i usmiechnal sie zadziornie.
- Mam leprzy pomysł.
Pstryknął, a na szyki Glitcha pojawiła sie obroża.
- CO DO CHOLERY?
- Obroża.
- Zdejmuj to ry jeba-a! - przerwal mu elektrowstrzas z obrozy. Milczał.
- Radze uwazac na slowa. A teraz spadajcie!
- Pożałujesz! -krzyczal Error wyprowadzany przez Dusta.
- Error uspokoj sie....- mowil do niego.
- Jak mam sie kurwa uspokoic?! Nie przyloze do tego reki!Szlismy w ciszy zeby Glitch sie uspokoił. Naprawde bylo mi go szkoda.
Po pewnym czasie doszlismy do lasu. W srodku niego byla chatka Killera, gdzie zawsze omawialismy plan. Gdy do niej weszlismy kazdy usiadl na jakims krzesle. Tylko Error usiadł w kacie na podłodze.
- I co teraz?....- zapytalem.
- Chyba nie macie zamiaru go zabic.- wydukał Error.
- A co mamy zrobic?- popatrzyl na niego Horror - Jedno,zycie za zycie naszej piątki.
- ZWARIOWALIŚCIE!?- zerwal sie z kąta.
- Error ma eacje. Musimy poszukac innego sposobu. Jezeli nie NM nas zabije to Error.- powiedzial Dust
- Mądrze mówisz- error zalozyl rece i usiadl spowrotem.I w taki sposob spedzilismy trzy godziny. Czy cos wymysliliśmy? Ta.... Ale bylo to ryzyko dla wszystkich, na ktore nie kazdy sie zgodzi....

CZYTASZ
Też Cię Kocham [Error x Ink ]
FanfictionJest to obiecana druga część "Też Cię Lubię". Mam nadzieję że po tak długiej przerwie nie wyszłam z wprawy ~