ROZDZIAŁ 7

35 4 0
                                    


...Słyszę dźwięk iPhone. 

Patrzę na niego i widzę ,że dzwoni do mnie Justin

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Patrzę na niego i widzę ,że dzwoni do mnie Justin. Szybko odbieram pełna szczęścia.

-Halo ?-mówię

-Cześć piękna , przejdziesz na plac teraz ?-pyta się mnie

-Oczywiście ,że przyjdę. Daj mi 5 minut i jestem-mówię i szybko wstaje i zaczynam się ubrać. Ubieram się tak :

Wybiegam z domu bez śniadania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wybiegam z domu bez śniadania. Biegnę i biegnę aż dobiegam do tego placu. Widzę postać która siedzi na ławce i mi się przygląda. Podchodzę do niego i mówię

-Hej co się stało ?

-Hej-mówi-chodź usiądź koło mnie-mówi bardzo spokojnie i jak nie on. Powoli zaczynam się go bać. Siadam koło niego. Jakoś moje szczęście zaczyna powoli ulatywać. Siedzimy chwilę tak nic nie mówiąc. Zaczyna mnie to powoli wkurzać. Więc mówię:

- No po co miałam tu przyjść tak szybko ??

-Cóż jak widzę chcesz to szybciej usłyszeć niż uważałem -mówi tajemniczo.

-Justin przestań i powiedz o co chodzi -mówię już pełna złości.

-Dobra sama chciałaś -mówi też lekko zdenerwowany -wiesz co nie chce mieć już z Tobą nic wspólnego. Jesteś takim dzieckiem,że nie dziwię się ,że jesteś sama. Po prostu założyłem się z chłopakami i cóż WYGRAŁEM ,więc teraz mogę już Ciebie zostawić i pamiętaj WIĘCEJ SIĘ DO MNIE NIE ZBLIŻAJ- mówi to po czym odchodzi bardzo szybko. Siedzę i patrzę . Powoli dociera do mnie co on powiedział. Dlaczego nie zareagowałam od razu. PRZECIEŻ ON SIĘ MNĄ ZABAWIŁ!!!! JAK ON MÓGŁ!!! CO ON SOBIE WYOBRAŻA???? POWINNAM DAĆ MU Z LIŚCIA !!!! Och miałam taką okazję!!ale ją zmarnowałam... on na serio mnie zostawił....Czuję jak po mojej twarzy zaczynają lecieć pojedyncze łzy. To wszystko dzieje się na serio. ON był taki miły i dobry dla mnie. Myślałam ,że mu na mnie zależy. Powoli łzy zmieniają się w szloch.

-NIEEEEEEEE- krzyczę i budzę się. Moje oczy są pełne łez. Za oknem dopiero świta. O MÓJ BOŻE TO BYŁ TYLKO ZŁY SEN !!!!Uffff jak dobrze!!!Wycieram sobie łzy z twarzy i biorę swojego iPhone. Patrzę ,a tam Justin napisał do mnie około 3 nad ranem.

DOBRANOC, ŚLICZNOTKO. WIDZIMY SIĘ W SZKOLE.

Hmm , a jeżeli on na serio się o mnie założył?? Może on tylko udaje i nabija się z mojej naiwności z jego bandą?? Czy to jest możliwe ,że ja mu się na serio podobam??zasnęłam.

~~~

Hej Kochani!!!

Dawno mnie nie było.....przepraszam,ale szkoła pochłania prawie cały mój czas.....

To jest taki spóźniony prezent na święta!!!

pozdrowienia Basia 



OH MY GLOSSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz