Rozdział 13

739 38 2
                                    

Po wyprowadce od ojca czuje się jakaś inna, taka wolna, bezpieczna. Teraz częściej gadam z przyciółmi, wychodzę z nimi na miasto. Mój brat wrócił do mojej cioci, ponieważ bardzo za nią tęsknił. Wychodząc na miasto, zauważam bardzo dużo przystojnych chłopaków. Zauważam to, czego nie byłam w stanie zobaczyć u przeciwnej płci, gdy byłam z ojcem. Dobrze, że ten koszmar sie skończył. To dzięki Adamowi. On tyle dla mnie zrobił, dlatego teraz chodzę po galerii, aby kupić mu coś podziękowaniu.
Wyszłam z galerii po 4 godzinach zadowolona, bo kupiłam Naruciakowi dwie pary świecących bombek ,,led" i czarną bluzę do połowy ud.
Weszłam do domu Blowa, jutro już wyjezdżamy, bo muszę iść do pracy i na szykować się do szkoły.

- Wróciłam! - oznajmiłam na całe mieszkanie.

Usłyszałam głos Adama, który pewnie gada z Karolem, bo Marcin wczoraj pojechał do domu.
Weszłam do salonu, uśmiechnięta jak stokrotka w słońcu i przytuliłam się do Adama, który stał koło Gązawy, bo nagrywali filmik. Chłopak przytulił mnie mocniej. Po minucie odkleiłam się od niego i podarowałam prezent.

- A to za co?  - zapytał zdziwiony.

- No Blow dostał wczoraj, to ty dzisiaj - uśmiechnęłam się do blowa-  za to, że mi pomogłeś w tych trudnych sytuacjach.

Przytuliłam się jeszcze raz do niego. I postanowiłam iść sie umyć. Weszłam do łazienki i cała masa balonów poleciała na mnie.

- Zabije was! - krzyknęłam.

- Ukryliśmy coś tam dla ciebie - odparł Adam trzymając w ręce statyw z kamerą.

Zaczęłam przebijać i szukać czegoś co jest dla mnie ukryte.
Po pięciu minutach męki, trafiłam na jakieś pudełko. Podniosłam je z podłogi. Na pudełku widniał napis ,,Samsung S7"

- Nie mogę tego przyjąć - odparłam do Naruciaka, bo Blow gdzieś poszedł.

- Możesz.

- Nie - zaprotestowałam

- Możesz - przegryzłam wargę.

- On jest zbyt drogi, nie mogę go przyjąć - odparłam patrząc w oczy czarnowłosego.- Na prawde.

Nagle Poczułam jego usta na moich. Jego usta smakują pomarańczą. Mój pierwszy pocałunek. Chłopak zaczął powoli ruszać ustami, a ja poszłam w jego ślady. Podoba mi się ten pocałunek, proszę nie przestawaj. Uniosłam ręce do jego wlosów i zaczęłam lekko ciągnąć go za końcówki włosów
Chłopak oderłał się od moich ust. Oparł moje czoło o swoje.

- Masz zajebiate usta - szepnął.

- Właśnie rozdziewiczyłes moje usta - zaśmialiśmy sie.

Adam przytulił mnie i poszliśmy oglądać jakis film.

_______________________________________________________________
dzień dobry!
Mamy następny rozdział!
Gwiazdkujcie i komentujcie, chciała bym wiedzieć waszą opinie na temat tej ksiazki.
Chcecie sceny 18+? Pisac w kom.
Pozdrawiam

,,Niezdecydowana"//NaruciakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz