(Zdjęcie powyżej to zdjęcie głównej bohaterki)
Przechadzając się ścieżkami po Anchorhead , miejscowości położonej na Tatooine , z nudów otwarłam książkę . Moją ulubioną . Dotyczyła ona o nadzwyczajnych zdolnościach dla niektórych układów , lecz dla mnie zwyczajna . Takie zdolności posiadałam . Chciałam je jakoś wykorzystać . Od zawsze interesowała mnie Ciemna Strona Mocy . Nie wiem dlaczego. Lecz od kiedy pamiętam zachowywałam się tak jak Sithowie czy też jak z Najwyższego Porządku . Bardzo mi imponowały ich sztuki walki , jak radzą sobie z Mocą i to jak mogą wydłużyć życie . Od 5 roku życia wychowywał mnie starszy pan . Wiedział o mojej mocy tylko on , ale nic z tego nie mógł zrobić. W sensie , że nie miał jak mnie wyszkolić . Właśnie coś tu nie gra ? Dalszego moi rodzice mnie nie wychowywali ? To tylko dlatego , że przez moją moc . Oni byli zwyczajnymi ludźmi . Ja za to już od 1 roku życia wykazywałam umiejętności. Za to moi rodzice grali w hazard i byli przestępcami . Porzucili mnie . Kiedyś jako dziecko często się smuciłam i płakałam . Ale od momentu skończenia 8 lat już się tym nie przejmowałam i było mi to zupełnie obojętne . Już od dziecka nie miałam przyjaciół . Wszyscy się ze mnie śmiali i byłam nazywana pomyleńcem . Od tamtego czasu mam taki charakterek , aż do dzisiaj . Obecnie mam 28 lat . Wujek Tirrin (postać wymyślona , tak miał na imię ten co ją wychowywał) odszedł ode mnie gdy miałam 17 lat . Od tego czasu zarabiam pieniądze na nowy statek kosmiczny , by stąd już wylecieć i zacząć nowy rozdział w życiu .
Tymczasem u Snoka
-Kylo Renie . Wezwałem Cię tutaj , bo poczułem silny napływ Mocy . Tą osobą jest dziewczyna zamieszkująca
Anchorhead na Tatooine . Będzie ona twoją uczennicą . Czuję to . Sprowadź ją na Ciemną Stronę Mocy .-powiedział Snoke
-Tak jest mój panie . - odpowiedziałem i ruszyłem . W głębi duszy też to czułem , to co Snoke . Wreszcie mi zlecił uczyć jakiegoś ucznia . Czułem wzrastającą dumę . Wsiadłem do swojego statku i ustawiłem kurs na Tatooine . Wskazywało na 1 dzień . Wskoczę w nadświetlną , która przyspieszy o 13 godzin . Po kilku godzinach byłem już na miejscu . Wtedy poczułem jak Wielka jest ta Moc . Nigdy jeszcze takiej nie widziałem .
Powracamy do głównej bohaterki
Idąc sobie byłam ciągle zaczytana w książce . Nie przypuszczałam , że będzie mnie tak ciągle zachwycać , nawet jeśli ją czytam już z 10 raz . Nagle do moich uszu dobiegł dźwięk lądowania jakiegoś statku . Obejrzałam się i nic nie było . Może mi się zdawało . Dlatego szłam dalej zaczytana w książce . Nagle poczułam jakby ktoś mi się wkradł w umysł , co mu nie pozwoliłam . Często gdy spędzałam sama czas próbowałam trochę ćwiczyć tak , żeby nie było problemu z moją Mocą . Wnerwiona całą sytuacją obejrzałam się znowu . Jakieś 5 metrów ode mnie stał we własnej osobie Kylo Ren w masce .
-Czy mogłabym wiedzieć dlaczego wielki pan Kylo Ren wchodzi mi do umysłu ? -spytałam
-Czy chciałabyś się przyłączyć do Ciemnej Strony Mocy ? Do Snoka ? Do zakonu Ren ? -olewając mój komentarz na tamto spytał
-Co to za pytanie ? Przecież to jasne , że tak .
-Chodź za mną -powiedział i ruszyliśmy na statek . Kiedy weszłam tam , zauważyłam za sterem dwa miejsca , dlatego też usiadłam w jedno z nich . Kiedy usiadłam, odpaliłam maszynę , a Kylo gdy wchodził , czułam od niego zdziwienie .
-Umiesz latać ?
-Tak . Już od 7 roku życia . Wprawdzie to już od 21 lat . Od dziecka prócz Ciemnej Strony interesowało mnie latanie . Gdy byłam jeszcze dzieckiem, startowałam w wyścigach , które jak zwykle wygrywałam .
-A mógłbym dowiedzieć się jak się nazywasz ?
-Mów mi Astria , panie Kylo Renie czy Benie Solo ?
-Skąd ?
-Umiem czytać w umyśle. Właśnie wyczytałam , że wolisz Kylo Ren niż Ben Solo , dlatego też tak będę do ciebie mówić Kylo Renie . A teraz , gdy ustawię kurs na miejsce pobytu zakonu , to kto będzie odliczał czas do nadświetlnej ja czy pan , panie Kylo Renie ?
-Ja wezmę odliczę . -odpowiedział i ruszyliśmy . Po skoku niestety zaatakowały nas statki Rebelii . Postanowiłam iść strzelać , a Kylo sterować statkiem .
-Kylo zostań tu , a ja udam się do sterownika , gdzie stamtąd można bardziej strzelać.
-Dobra leć .
Udałam się i zaczęłam strzelać . Było ich 8 . Były to chyba x-wingi . Za każdym razem , gdy miałam wyświetlone , że mam je na samym środku , dopiero wtedy strzelałam. Udało mi się .
-Dobra , załatwiłam ich, teraz chyba na spokojnie dolecimy . Wie mistrz ile czasu zostało nam do dotarcia ?
-Około 7 godzin .
-To pójdę się zdrzemnąć.-powiedziałam i ruszyłam spać .
W perspektywie Kylo
Gdy wylądowałem na miejscu , od razu poszedłem szukać . Czułem bardzo duży napływ Mocy po prawej stronie , dlatego też w tamtą stronę się udałem . Zobaczyłem nagle dziewczynę czytającą książkę . Wdarłem się w jej umysł , ale po chwili zostałem od niego odepchnięty siłą Mocy . Gdy się odwróciła zobaczyłem , że jest blisko mojego wieku . Nagle zadała pytanie , które nie usłyszałem ale i tak olałem . Zaczęliśmy rozmowę . Z punktu widzenia wydawała się być nawet spoko . Ale przyznam , że dużo miała słów do powiedzenia . Kiedy zaproponowałem jej wejście do statku, ona od razu do niego wbiegła . Idąc do miejsca sterowania zauważyłem jak siada na miejscu obok mojego . Zdziwiłem się . Dlatego jej się spytałem czy umie latać . Odpowiedziała że tak i już od dziecka. Kiedy już byliśmy po nadświetlnej , zauważyliśmy statki Rebelii . Powiedziała, że pójdzie strzelać , a ja mam tu zostać . Tak też zrobiliśmy . Wszystko poszło gładko . Przyznam , że mnie zaciekawiła jej postać . Kiedy wróciła , spytała się ile jeszcze mamy czasu . Ja dałem jej odpowiedź , a ona stwierdziła, że idzie spać . Gdy dolecieliśmy , udałem się ją obudzić .
Wziąłem , ściągnąłem maskę po kilku godzinach i ją odstawiłem .
-Astria , pora wstawać .
Obudziła się i poszliśmy.