Witam, tu Dipper. Od 4 lat nie było mnie w Gravity Falls. Odkąd wujkowie wyjechali... Nie wracamy tam, w te wakacje mają wrócić. Mabel jak zawsze radosna cieszy się zjadając słodycze choć tydzień temu nie zdobyła by się na to. Ale od początku. Mabel któregoś razu wymyśliła sobie że chce być chuda, pfy, była "motylkiem" czyli popierała anoreksję. Głupie co nie? Pomińmy to, i tak długo w tym nie była. Ja za to z ciekawości spróbowałem, byłem tylko ciekawy... Sam teraz w tym siedzę, moja psychika i tak ma trwałe blizny. A jakie? Zakochałem się w chłopaku, to miało być dla niego...ale odszedł nie wiem co się z nim dzieje..tak po prostu wyjechał, a ja nie mogłem z tego uciec.
W dniu wyjazdu nie działo się nic ciekawego. Wrzuciłem posta na mojego bloga związanego z Aną i dojechaliśmy by po paru godzinach stanąć u drzwi Chaty Tajemnic.
Wujkowie jeszcze nie wrócili, więc drzwi miał otworzyć nam Soos. Niedoczekanie. Czekaliśmy jakieś dobre trzydzieści minut.
-Hej, braciak, wujek Stan napisał mi, że Soos zaraz będzie. -powiedziała moja kochana siostra, Mabel. Ja tylko pokiwałem głową na "tak". Moją uwagę przykół wysoki, przystojny blondyn. Nigdy go tu nie widziałem, ciekawe.. kto to jest?
-----------------------------------------------------------
Krótki pierwszy rozdział. Ciekawe czy ktoś to będzie czytał? :') Nie widziałam czegoś takiego więc pomyślałam że będzie oryginalnie :/ od razu mówię że ja nie zachęcam do zachowań Dipa, czyli tego całego bycia motylkiem. Więc żeby nie było, ok?
CZYTASZ
Dla ciebie...Będę perfekcyjny~ [Billdip//YAOI]
FanfictionJestem Dipper. Tak, ten Dipper co uratował Gravity Falls wraz z siostrą. Nie wracaliśmy tam od 4 lat, nie chcę tam wracać. Stoczyłem się. Jak? Moja sis stwierdziła że będzie się odchudzać, była motylkiem, popierała anoreksję. Chore. Przestała po tyg...