Epilog

1.6K 100 13
                                    

- Nigdy mnie nie złapiesz - powiedziala Friggi przeskakując przez łóżko.
- Jeszcze zobaczymy mały potworku - odparłem i czarami uniosłem dziewczynkę nad ziemię.
- To nie fair! - naburmuszyła się, ale zaraz wybuchnęła śmiechem.
- Skarbię miałaś iść do braci i przypilnować by ubrali odpowiednie stroje - zwróciła się do córki Sigyn pojawiając się w drzwiach.
Ustawiłem ją na ziemi.
- Już idę mamo - zakrzyknęła i wybiegła z komnaty.
- Musisz tak męczyć moich synów- jęknąłem- Te sztywne stroje mnie przerażają.
- Ty też masz taki włożyć - odparła, a ja zrobiłem żałosną minę - Jesteś królem, nie możesz ciągle chodzić w podobnych strojach. Zieleń, złoty, czarny - To nudne.
- To moje barwy - oburzyłem się - Bez nich nie jestem sobą.
- Czerwona peleryna. Bez gadania.
Jęknąłem.
- Czemu Thor musiał mnie w to wpakować?
- Bo wiedział, że bycie władcą nie jest dla niego. Uśmiechnij się. Twoi synowie i córka są dzisiaj koronowani na książąt i księżniczkę Asgardu.  
- Wiem.
- A właśnie. Val właśnie wróciła ze swoimi Valkiriami z Walchali. To od twojej matki.
Uśmiechnąłem się pod nosem i otworzyłem list.
- Czytaj! - poleciła moja żona, a ja przewróciłem oczami i zacząłem czytać.
- Drogi Loki. Gratuluję władzy i pięknych dzieci. Mała Friggi chyba wiem po kim ma imię - zaśmiałem się- Są naprawdę kochane i ciągle piszą mi listy. Dzieci Thora też, ale nie tak często. Już niedługo podobno masz zjawić się w Walchali. Już nie mogę się doczekać, by cię zobaczać.  Uściskaj ode mnie Sigyn moją najwspanialszą synową. Czekam z niecierpliwością na twoje przybycie. Mama.
- Jesteś królem od roku, a już masz tyle obowiązków- westchnęła kobieta.
- Spokojnie Lin. Dla ciebie zawsze znajdę czas.
- No ja myślę- zaśmiała się - A teraz musisz się przebrać kotku.
Westchnąłem i ruszyłem posłusznie za małżonką.

Wiem, że to takie typowe dobre zakończenie, ale mam nadzieję, że mimo wszystko historia wam się podobała. Pozdrawiam wszystkich którzy czytali i dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze 😍. Myślę nad tym czy nie zrobić 2 cz, bo tak naprawdę wykluczyłam masę pomysłów żeby dobrnąć jakoś do końca, ale jeszcze nie zdecydowałam. Miło by mi było jakbyście jednak nie wyżucali tej książki z biblioteki ,bo może się jeszcze coś pojawić😉. Nie lubię jak historie kończą się zwyczajnie, więc w sumie chyba i tak do tego wrócę. Narazie jednak się żegnam.
A tu jeszcze taka galeria z Lokim i Sigyn:

A tu jeszcze taka galeria z Lokim i Sigyn:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nowe życie - Loki [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz