**tydzień później**
*Daga*
Paulina od pięciu dni jest w domu, z Kubą coraz lepiej, lekarze mówią, że jeżeli jego stan się nie pogorszy to za trzy dni będzie mógł wyjść ze szpitala.
Mini Wach pilnuje matki jakby miała pół roku, jak tak będzie do końca ciąży i dołączy się do tego Kuba to Paulina chyba zwariuje...*Paulina*
Czuję się o wiele lepiej, ciąża przebiega prawidłowo, zagrożenie poronienia maleje, całe szczęście. Mam prywatną opiekunke, Agata tak się o mnie troszczy, że czasem to aż przesadza... Jeat 9:15 wstałam, młoda w szkole, udałam się do kuchni i na blacie zastałam kanapi i karteczkę z napisem: ,,Smacznego mamo! Miłego dnia! Uważaj na siebie! Agata". Zjadłam posiłek, ubrałam się i wyszłam z domu, kierowałam się w stronę pobliskiego szpitala, w którym leżał Kuba. Po 15 minutach byłam na miejscu, poszłam do sali Walczaka:
- Hej, jak się czujesz?
- Cześć, dobrze, a ty?
- Też
- Na pewno? Bo jakaś blada jesteś?
- Tak, na pewno nie martw się o mnie.
- Nie będę się kłócić, skoro tak uważasz...
- Wracaj już do domu... Tęsknię, a Agata traktuje mnie jak dzidzię...
- Hahaha, przyzwyczajaj się bo ze mną nie będzie inaczej...
- O nie... To może ja się wyprowadzę?
- Nie, nie, nie - zaczęliśmy się śmiać...
Popołudniu przyszła Agata, posiedziałyśmy do 16 i udałyśmy się do domu.**w domu około 18:20**
-Mamo! Pomożesz?
- W czym?
- W lekcjach!
- Tyle się domyśliłam - zaczęłam się śmiać - ale z czego?
- Aaa...
- Bbb... To z czego?
- A chemi...
- Dobra pokaż, kiedyś lubiłam chemię...
Zrobiłyśmy zadanie, przygotowałyśmy toaty na kolację, zjadłyśmy i zagrałyśmy w Scrabble. WYGRAŁAM!!! Po skończonej grze poszłyśmy spać...Hejka, miał być rozdział i oto on 🙊🙉🙈 podoba się?
CZYTASZ
SWK - trochę inna, moja historia | ZAKOŃCZONE |
FanfictionOpowieść o bohaterach swk a dokładniej o Paulinie, Agatce i Kubie . Inni również będą się pojawiać w opowiadaniu. Jest to moja historia.