Trening

412 20 3
                                    

TO MOJE PIERSZE FF WIEC ODRAZU PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY I W OGÓLE MAM NADZIEJE ZE BĘDZIE SIĘ PODOBAC.. MIŁEGO CZYTANIA! <3



Jak co dzień, byłam dzisiaj na swoim treningu w BigHit,Tańczyłam tak jak i śpiewałam ale przyjęli mnie tutaj jako asystentkę siedmiorga sławnych chłopców tak więc nie mam szansy zadebiutować. Tańczę bardzo dobrze ale z moim śpiewem jest słabo. Moja kariera w tej wytwórni jest bardzo prosta lecz trochę męcząca. Bardzo to kocham.

Po skończonym treningu wyszłam z sali, spakowałam swoją torbę i wyszłam z wytwórni. Kiedy moje nogi przekroczyły próg drzwi frontowych wielkiego budynku, poczułam na sobie chłodny ale przyjemny wietrzyk nocy. Moje włosy falowały w powietrzu. Była to dla mnie w pewnym sensie ulga, gdyż zmęczona po całym dniu wysiłku odetchnęłam szybko, z czarną torbą w ręku skierowałam się w stronę mojego samochodu. Wsiadłam do niego i rozejrzałam sie się na około czy nic nie jedzie i ruszyłam, było późno gdzieś po 01:02 w nocy. Lampy samochodów, latarnie i wielkie reklamy oświetlały cały Seul. Po ulicy nadal jeździło tyle aut co w dzień, to miasto nigdy nie spało. Po kilkunastu minutach jazdy zatęskniłam za taehyungiem który czeka na mnie w domu, zobaczyłam kątem oka mój dom, ucieszyłam się bardzo po pięciu minutach wysiadam na parkingu obok domu wzięłam swoje rzeczy i skierowałam sie w stronę drzwi. Kiedy je otworzyłam, rzuciłam torbę w kąt, po czym bez namysłu poszłam do łazienki. Zamknęłam drzwi i zaczęłam się rozbierać. Zajęłam buty, spodnie i bluzkę a następnie pozbyłam się bielizny, byłam naga. Podeszłam do lustra popatrzyłam na swoje odbicie, stałam tak kilka sekund po czym usłyszałam ze ktoś wchodzi do łazienki, oczywiście nie mógł to być nikt inny jak Tae.

-Czemu się ze mną nie przywitałaś? - zapytał chłopak, przerażając oczami moje ciało.

-Oj przepraszam Cię, mogę już klęknąć, abyś mi wybaczył? - odpowiedziałam ironicznie, po czym zaśmiałam się do siebie.

-Też mam na to ochotę, zupełnie jakbyś czytała mi w myślach. - tym razem on zaczął się śmiać, po czym wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi.

Ogarniał moje długie brązowe włosy, po czym zaczął mnie całować. Przystąpił do rozbierania się, nadal nie odrywając naszych ust. Kiedy oboje byliśmy nadzy, taehyung wziął mnie na ręce tak ze obiełam go nogami wokół pasa po czym skierowal się w stronę prysznica. Kiedy już tam byliśmy, nie przestając pieścić swych ust nawzajem, ten puścił wodę nie zważając jakiej temperatury czy zimnej czy gorącej. Nagle po naszych ciałach spłonęła lodowata woda, głośno krzyknęłam a kiedy juz oboje przywykliśmy do tej temperatury, zaczęliśmy się śmiać.
Puścił mnie i stanęłam na nogach, złapał mój policzek i ponownie złączyl nasze usta w krótkim pocałunku, po którym przegryzł lekko moja dolną warge. Robiąc to sciskał moje pośladki.

-Trzeba się chyba umyć, nie sądzisz brudasku? - zaśmiałam się do niego.

-ja zaczynam księżniczko.

Wziął żel i wcisnął go trochę na swoją rękę, po czym zamiast myć siebie, zaczął pobierać dłonią moje ciało. Szyja, plecy, piersi, brzuch i tak dalej. Każdy milimetr mojego ciała piescil swoją rozgrzaną dłonią w niektórych miejscach robił to także ustami wiec nie mogłam nic powiedzieć. Kiedy skończył, nadeszła moja kolej. Zrobiłam to samo i dość podobnie jak on, pieściłam każdy kawałek jego ciała ręką. Wzięłam jego członka do ręki uklękłam przed nim po czym zaczęłam pobierać dłonią w dół i górę. Musnęłam językiem jego czubek, po czym spojrzałam na niego, tae miał zamknięte oczy. Kiedy głośno jęknął, wstałam. Ten przycisnął mnie do zimnych kafelek i wszedł we mnie szybko. Głośno jęknęłam, po czym ten jeszcze bardziej przyspieszył tempa. Schował głowę w zagłębieniu mojej szyji. Kiedy zwalniał tempo, napinając mięśnie całego ciała, czułam ze doszedł a po krótkiej chwili zrobiłam to i ja. Pocałował mnie delikatnie ale zarazem czule po czym wyszliśmy z łazienki i poszliśmy do pokoju, poszliśmy się na łóżku a ja objęłam go wokół pasa i położylam głowę na jego piersi.

-Żużylismy dużo wody. - uśmiechnął się do siebie.

-pabo! Po czymś takim potrafisz myśleć o zużyciu wody?! - lekko uderzyłam go w klatkę piersiową, po czym ten złapał moją dłoń i splótł ją ze swoją.

-a czemu nie? - śmiał się. - żartuje, kocham Cię. - jego mina spowazniala.

-ja też Cię Kocham.-spojrzałam na niego, uśmiechnęłam się i zasnęłam.

MAM NADZIEJE ZE WAM SIĘ PODOBALO POZDROWIONKA!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 20, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Love Story.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz