Nie mogę się chwalić tym, że mam pieniądze, ani tym, że mam kogoś bliskiego, ani nawet tym, że mam chłopaka. Bo nie mam. Jedyna bliska mi osoba to Andy... Mój przyjaciel. Nie, nikt nie jest we friendzonie, bo on jest gejem. Znaczy dokładniej to jest bi, ale ja mu się nie podobam, a on mi też nie. Jestem zwykłą dziewczyną z przedmieści Los Angeles, mam swój domek, bo rodzice nawet nie raczą do mnie zaglądać, ale zostawili mi siostrę, żebym nie czuła się samotna... Uroczo... Ma na imię Jenis. I ma 15 lat. Ja z kolei mam 18 lat i jestem w trzeciej klasie liceum bio-chemicznego. Jej życie jest o wiele ciekawsze od mojego. Ona cały czas robi imprezy i pije i pali i tego typu rzeczy robi. Ja też lubię się napić, więc często towarzyszę w tych imprezach.
*************************
- Madi! Gdzie jesteś siostrzyczko? - słyszę głos swojej, już pijanej siostry
- Tutaj Jen! Co jest?
- Masz gumki? - tia... To jest dokładnie moja siostra
- Ja nie mam, ale znajdź Matha, on pewnie ma! - odkrzykuję
-Dzięki! - słyszę w tłumie zanikający głos
Jest dokładnie 22.17. Impreza mojej siostry trwa w najlepsze, gdzie połowa z jakiejś pięćdziesiątki osób jest pijana. Na moje szczęście Andy raczył ruszyć swój zad z domu, żebym nie była skazana na małolaty. Z głośników właśnie zaczyna lecieć moja ulubiona piosenka. Remix piosenki ,,Blue". Słucham jak w uszach dudnią mi basy. I nagle słyszę w tłumie dzwonek do drzwi. Ze zdziwieniem się podnoszę i idę do nich, aby wpuścić spóźnionego gościa. Otwieram drzwi i...Wow... wow... wow... wow.
Ten człowiek napewno nie jest przyjacielem mojej siostry. On ma ze dwadzieścia parę lat.
Patrzę na przystojną twarz tajemniczego... Ma brązowe oczy, o odcieniu czekolady, muskularna postawa, widać, że ćwiczy, jakieś metr osiemdziesiąt pięć wzrostu, idealnie ścięte włosy w brązowym odcieniu, a ubrany jest w drwalską koszulę i niebieskie jeansy. No nie powiem. Trochę opada szczeńka. Z zachwytu budzi mnie jego niski męski głos.
- Em... Hej. Jest może Jenis? - pyta lustrując mnie wzrokiem, a ja wyglądam jak straszydło
- Eee... Jasne. Wejdź. - przesuwam się w progu by go przepuścić- Mogę się spytać jak się nazywasz, ile masz lat i skąd znasz moją siostrę? - patrzę na niego
- Jenis to twoja siostra? Nawet nie jesteście podobne.. Ale wracając... David Greaner, mam dwadzieścia lat, a z Jen poznałem się na portalu randkowy. - ściska moją dłońŻE KURWA CO?!
Jen i portal randkowy?! To chyba jakiś głupi sen. Po za tym... Jakim cudem ona znalazła takie ciacho na portalu randkowym? I jeszcze bardziej zastanawiające jest to jakim cudem takie ciacho się na tym portalu znalazło?!
- Em... Mam rozumieć, że Jen jest twoją dziewczyną?
- Tak, dokładnie. Dzisiaj jest nasze pierwsze spotkanie... - uśmiecha się niezręcznie, a ja sobię uświadamiam, że moja siostra właśnie z jednym ze swoich kumpli, brzydka się w swoim pokoju...
No cóż.
Idę do niej.
Wchodzę do pokoju mojej siostry i tak jak myślałam, zastaję ją na dzikim seksie z podajrzę Brianem.
- Mad! Co tu robisz?! Wynoś się! Nie widać, że zajęta jestem?! - krzyczy do mnie
- Widzę... Chciałam cię tylko poinformować, że tam- pokazuje kierunek naszego salonu- obecnie czeka na ciebie David twój, jak się okazało, chłopak.Jen szybko odpycha od siebie wiszącego nad nią chłopaka i zaczyna się pośpiesznie ubierać. Ten zdezorientowany siada nagi na łóżku i próbuje ogarnąć co się dzieje.
Moja siostra wybiega z pokoju, a ja wędruję za nią wzrokiem i wkońcu rzuca się Davidowi w ramiona i mocno go całuje.Patrzę na to osłupiona, a najgorsze jest to, że to ciacho jest zajęte.
Kurwa.
Brałabym tego faceta...
Kiedy Jen go puszcza to jego brązowe tęczówki spoglądają na mnie, a sam ich właściciel porusza znacząco brwi i w moim kierunku. Ja otwieram szeroko oczy ze zdumienia, że nie tylko moja siostra jest straszną suką, ale on też.
Patrzy się na mnie chwilę, po czym puszcza do mnie całusa i oczko.
Nie wiem jak wy, ale ja wyrwę tego faceta, albo nie nazywam się Madison Clark!
CZYTASZ
To tylko sex...
Teen FictionZwykła, niezauważalna nastolatka pewnego dnia dostaje bardzo dziwną i niestosowną propozycję, bo czy układ tylko na seks z prawie nie znajomym człowiekiem jest normalny?