(Opowiadanie jest dla 'beki' i jest dedykowane grupie na faceebok'u wesole brokuly.)
no wiec ekhemmmekhemmKHHKKKHHHSHKKKSSHSHhsh
dawno dawno temu na świecie nie byuo nic, tylko pustka i ciemnosc i depresja, jednak nie do końca bo w takiej ciemnej ale to takiej ciemmmnnej jaskini siedział sobie mądry mędrzec ktory nazywał się andżelika
ten mędrzec rozmyslal jak zaludnic ziemie jeżeli jest jedynym człowiekiem na ziemi.
w jaskini było w uj ciemno i czailo się w niej zuo wiec zaniepokojony mendrzec wyszed z niej i poszukał poszlak ktore mogą mu pomoc w utworzeniu kolonii. aż nagle znalazł ziarnko z wykutym napisem "wesole brokuly" i postanowił ze zasieje to ziarnko na polu. wtedy, okazało się ze zgubił ziarenko. zaczal krazyc wokol pola szukajac zguby az nagle w cos uderzyl. popatrzyl na przud. ziarenko znajdowalo sie przed nim. a do tego, trzyma je człowiek !
człowiek odezwal sie i powiedzial
-spierdalaj
i uciekł z pola zdarzenia
andżelikom wtrzonsnelo to wydarzenie i pogrążył się w depresjii. kiedy juz zakladal sznur na szyje, zobaczył ze człowiek wraca z usmiechem na twarzy trzymając w ręce kosz z tuzinem soczysto zielonych brokulek.
- choć ze mnom, jest ich jeszcze wincyj
mędrzec pobiegl za czlowiekiem i znaleźli się na wielkim polu, ktore nie było juz polem polem łysym polem tylko soczyscie zielonym san francisko. okazało się ze z ziarenka wyrosło setki brokułek. mendrzec na ten widok zaksztusil sie i przytulil człowieka.
-arigato gozaimas.
te slowa sprawiły, ze na twarzy człowieka pojawiły się łzy wzruszenia-dziękuje, andzeliko nazywam sie nicola, milo mi cie poznac
-skad znasz moje imię posrancu
-tak
-jestes sooper mianuje cie adminem kolonii.
-o ale kul dzienki
ko n i ec:----D
CZYTASZ
jak powstały wesołe brokułki???? / one shot
Short Storyopowieść o kolonii wesołych brokułek.