Instrukcja

II

Sobota, godzina 6.33

Jutro rodzice wyjeżdżają, czyli dzisiaj poznam moją niańke.

Zejebiście.

Jeszcze nie mówiłam nikomu z przyjaciół o tej zajebistej nowinie.
Jakby tylko się dowiedzieli zareagowaliby śmiechem.
Jestem tego pewna.
Dlatego wole nie dopuścić to tego typu sytuacjii.

Więc zostawie to dla siebie.

                                ***

Ubrałam ciemne dresy i biała bluzke z krotkim rekawkiem.

Hmm dzisiaj nigdzie nie wychodze, wiec moze podaruje sobie makijaz.

Zaburczało mi w brzuchu.

Ciekawe co na śniadanie.

Zeszłam po schodach.

Rodzice byli w salonie.

Pokierowałam się do kuchni nie zwracając na siebie uwagii.

Wyjełam z lodówki mleko i nalałam do szklanki.

Upiłam łyk.

-Dzień Dobry, skarbie -odparła mama - Przywitaj się ze swoją nową opiekunką, a dokładnie opiekunem.

Zachłysnełam się mlekiem i wyplułam do zlewu.

Co Kurwa ?

Powoli odwróciłam się w strone salonu.

Dokładnie na przeciwko mnie stał przystojny brunet. Dałabym mu z 20 lat. Brązowe oczy, tatuaż na prawej ręce z jakimś inicjałem, kolczyk w prawym uchu. Ubrany w szare dresy i czarny T-shirt. No i sylwetka idealnego sportowca.

Kurwa

On jest taki przystojny.

O Kurwa

Przecież dzisiaj jestem totalnie bez make-up'u .

Spojrzałam na tate totalnie zdezorientowana.
Ten się tylko szyderczo uśmiechnął.

-Miała być opiekunka, ale cóż nagła zmiana planu. Moja mama musiała wyjechać. - Odparł brunet. - Dlatego przez najbliższe 2 tygodnie bedę musiał ją zastąpić, mam nadzieje, że nie będzie Tobie to przeszkadzać ?

Stałam jak wyryta na jego widok

A ten mi sie pyta czy jego obecność mi nie będzie przeszkadzać.

Spojrzałam na tate, jego wzrok był ostrzegawczy.

"Żadnych zabaw z tym przysyojniakiem, córciu"

Spojrzałam na mame

Jej wzrok był pełen troski

No i

Kurwa

Na niego

-Mam na imie Aleks - dodał.

- Scarlet, miło mi -Podeszłam do niego, ledwo stojąc na nogach i podałam mu ręke. - Nie, niby dlaczego twoja obecność miałaby mi przeszkadzać ?

Bedzie przeszkadzać

I to bardzo

                                  ***