Stał tak pod schodami, jakby mu nogi wrosły w ziemię i gapił się na księżniczkę z szeroko otwartymi ustami. Ty uważaj, bo Ci mucha wleci. Po chwili jednak się otrząsnął i ukłonił.
- Witaj, Księżniczko Mikey. Jesteś dziś olśniewający. Znaczy, zawsze jesteś olśniewający, ale dzisiaj... Aj.. - podrapał się po karku. "Co ja gadam?!" Spojrzał na księżniczkę. Cisnął z niego bekę, ale blondyn zauważył na delikatnych policzkach księżniczki różowe znaki.
- Witaj, Bossmanie Luke. - Mikey ukłonił się - Zapraszam. - wyciągnął w jego kierunku rękę i czekał aż Luke pokona schody.
Blondyn stanął przed księżniczką i ucałował jej wyciągniętą dłoń. Tak jak myślał, była delikatna i gładka.
Zwiedzali zamek. Mikey opowiadał Luke'owi różne historie związane z tym miejscem, jak i zupełnie odbiegające od tematu. Poznali się i można śmiało powiedzieć... Coś zaiskrzyło.
CZYTASZ
love you, my prince - muke&cashton
FanfictionMichael aka Księżniczka 👑💕, Luke aka Bossman 💸💲, Calum aka Książę 👑♠, Ashton aka Ktosiek z Ulicy Sezamkowej (to nie ja wymyślałam xD) Na podstawie "komiksu" wykonanego przez xSweetMochix - tak to jest kiedy nudzi ci się na fizyce...