Wysiedliśmy wszyscy z auta.
- Lila idź się przebrać.- powiedział Paweł a ja posłusznie poszłam do auta i ubrałam czarną sukienkę.I wyszłam z auta.
- Dobra. Bierzemy je do szefa.W budynku.
- Witaj szefie.- powiedział Adrian.
- Witam. To wszystkie?- zapytał
- Tak. To te trzy świeże.- wskazał na Wikę, Julię i Karę.- A to ta z przed miesiąca.- wskazał na mnie.
- Dobra. Idźcie do biura.- i poszli.
- Szefie. Gotowe.- powiedział blondyn, który stał obok "szefa".
- Dobra zabierz je.Poza gabinetem.
- Gdzie idziemy.- zapytałam.
- Zobaczysz.- to mówiąc otworzył jakieś drzwi i weszłyśmy do środka.
- Dobra. Jak światła się zapalą wchodzisz. A jak zgasną to schodzisz. Rozumiesz?- powiedział do mnie.
- Tak.- odpowiedziałam.
Światła się zapaliły a ja weszłam.
Był to wybieg. Stanęłam na środku i czekałam.
- Lidia. Lat 16. Dziewica.
- 150 tysięcy.- powiedział facet po lewej.
- 400 tysięcy.- powiedział facet po prawej.
- 750 tysięcy.- powiedział facet przede mną.
Cisza.
- 750 tysięcy po raz pierwszy. Po raz drugi.
- 800- powiedział facet po prawej inny niż na początku.
Cisza.
- 800 po raz pierwszy. Po raz drugi. Po raz trzeci. SPRZEDANA!!!
Światła zgasły a ja wróciłam.
Nie zdziwiło mnie to że zostałam sprzedana. Byłam sprzedana już 4 razy. Ale dalej jestem dziewicą i bardzo się z tego cieszę.