Sprzedaż nr.4

34 0 0
                                    

Oczami Wiki.
Przyszedł po mnie blondyn. Który nazywał się Kacper.
Wyszliśmy z pokoju. Szliśmy długim korytarzem i weszliśmy do pomieszczenia, właśnie stałam przed kurtyną.
- Wchodzisz ładnie i zgrabnie na wybieg.
- Ta... Wiem dalszej części nie musisz mi zdradzać- to mówiąc weszłam na wybieg. Gdyż światła się zapaliły.
- Wiktoria. Lat 14. Dziewica. Ale za to nie typowa i pyskata.
- 400 tysięcy.- powiedział facet po lewej.
- 590 tysięcy.- powiedział facet po prawej.
- 780 tysięcy.- powiedział facet przede mną.
- 900 tysięcy.- powiedział facet po lewej.
- 2 miliony.- powiedział facet przede mną
Cisza.
- 2 miliony po raz pierwszy. Po raz drugi. Po raz trzeci. SPRZEDANA!! Po raz pierwszy za miliony!!.
Światła zgasły a ja wściekła jak burza wróciłam za kurtynę.
- Jesteście porąbani! Nie macie co robić tylko sprzedajecie nastolatki?!- wrzasnęłam i poszłam do Julki.

Porwane...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz