"Puzno"

743 54 6
                                    

Było juz puzyno siedziałam pszy komputerze i sobie grałam,
Nagle ni z tąd ni z owąd zobaczyłam postać w rogu mojego pokoju
Miał białom bluze nasiąknientą krwią czarne spodnie trampki i włosy skure miał białą jak ściana błękitne oczy otoczone czernią i ten wiecznie wycięty uśmieh w ręku tszymał nuż kuhenny , powiedział , słonko czemu nie śpisz jest juz puzno choć polorze cje spać
Wtedy zczełam uciekać a on znowu powiedział a a rozumiem
Chcesz się pobawić trohe no dobrze pobawmy się howanego (chyba w chujanego) ja szukam licze 10.9.8.7.6.5.4.3.21. kórwa showana czy nie szukam cje
Co było dalej no cuż znalazł mnie w ogrutku i pszytulił mnie mocno tszymajc z ręce i powoli ciąąąąą gardło nożem muwiąc idź juz spać

Koniec.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 29, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

PuzynoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz