- Wstawaj Kotku! - roześmiałam się, gdy mama zrzuciła ze mnie kołdrę i zaczęła łaskotać po brzuchu - Dzisiaj są twoje siedemnaste urodziny, zapomniałaś?
Podniosłam się z łóżka, patrząc radośnie na moją rodzicielkę. Stała tuż nade mną i czułam się, jakbym znowu miała 8 lat i była od niej o wiele niższa. Dzisiaj przewyższam ją o głowę.
- Przyjdź do kuchni, zrobiłam śniadanie - mrugnęła do mnie i wyszła z pokoju. Szybko ogarnęłam swoje włosy przed lustrem i ruszyłam w stronę schodów.
Schodząc na dół poczułam słodki zapach miękkiego, świeżego ciasta i roztopionej czekolady.
-Naleśniki.... - westchnęłam i usiadłam przy stole, pochylając się nad talerzem. Nutellowy wałek leżał spokojnie na naczyniu. - Ej, naleśniku! - zaśmiałam się, biorąc ciasto do ręki.
- Kochanie, nie baw się jedzeniem. Niedługo wyjeżdżamy, musimy się spakować. - Upomniała mnie mama. Kiwnęłam głową i ugryzłam kawałek placka.
- A gdzie jest tata? - spytałam, spoglądając na puste krzesło obok.
- Poszedł już odpalić auto.
- Tak szybko? - zdziwiłam się.
- Jest już późno, spójrz na zegar. - zerknęłam na ścianę. Wskazówka jednoznacznie wskazywała godzinę jedenastą - Poza tym, znasz ojca. Wiesz, ile mu to zazwyczaj zajmuje.
Przytaknęłam i oznajmiłam, że idę się spakować. Mama kiwnęła głową i zajęła się zmywaniem naczyń po śniadaniu.
***
Zapięłam walizkę i zniosłam ją na dół. Tata wszedł na chwilę do domu, by zabrać bagaże. Za kilka minut mieliśmy wyjeżdżać.
- Lea, wszystko masz? - spojrzał na mnie.
- Ta - odparłam i usiadłam na krzesełku, by zawiązać buty. Spojrzałam na mój dom - wydawał się większy, niż zwykle. Pewnie dlatego, że był praktycznie pusty.
- No. - Tata poklepał ścianę - Za tydzień tu wracamy.
Uśmiechnęłam się. Lubiłam swój dom, ponieważ wiązałam z nim wiele wspomnień i nieczęsto gdzieś wyjeżdżałam.
- W drogę! - Wsiadłam do auta i zatrzasnęłam za sobą drzwi. Czekała mnie daleka wyprawa w góry. Na samą myśl czułam podekscytowanie.
- Ruszajmy! - Krzyknęła radośnie mama i usadowiła się na miejscu pasażera z przodu. - Szykuj się na najlepsze urodziny w twoim życiu!
YOU ARE READING
Jestem Lea.
Teen FictionLea to 17 dziewczyna, która wskutek wypadku drogowego straciła rodziców. Próbując pozbierać się po tragedii, zakłada konto na portalu randkowym, licząc że znajdzie kogoś, kto zrozumie jej ból.