Rozdział 9

45 3 0
                                    

Jednak ona unikała mojego wzroku.

POV Patrycja

Po zjedzeniu śniadania i wyszykowaniu się, wyszliśmy na miasto. Postanowiliśmy pójść najpierw do galerii. Chodziliśmy po sklepach tylko godzinę jednak chłopaki już marudzili. W końcu nie wytrzymałam

- Możemy już iść tylko przestańcie jęczeć. To aż głowa boli.

- No to chodźmy z tego piekła.- Jęczał Leo- Nie możemy iść na przykład na pizze lub do kawiarni. gdzie kol wiek tylko stąd chodźmy.

- Dobra już idziemy. Tylko zapłacę. - Zrobiłam to i pożegnawszy się z panią przy kasie, która już była chyba nieźle zirytowana, ponieważ przez marudzenie chłopaka zanim zapłaciłam minęło sporo czasu.

Kiedy wyszliśmy z galerii. Poszliśmy na pizze, ponieważ chłopaki zaczęli marudzić, że są głodni. No z nimi to jak z dziećmi. Kiedy siedzieliśmy już na miejscu popatrzyłam na Leo. Przez całe wyjście starałam się go ignorować. Nie wiedziałam w sumie czemu tak się zachowywałam. To nie była wina Lep tylko moja. Ne powinnam była pozwolić na tą chwilę słabości. Musiałam trzymać go na dystans. Sytuacja z rana nie może się powtórzyć. Chciałam jednak mu ją wyjaśnić. Powiedzieć, że to był zwykłe chwilowe uniesienie. Nie chciałam, żeby między nami było niezręcznie

- Leo możemy pogadać?- spytałam. Wszyscy spojrzeli na mnie.

- Tak jasne. To może wyjdziemy?

- Dobrze- wyszliśmy z budynku i ruszyliśmy w stronę jak mniemam parku.

- O czym chciałaś porozmawiać?

- O tej sytuacji z rana. Nie powinna mieć ona miejsca. Może zapomnijmy o niej i niech będzie jak wcześniej.- spojrzałam się mu w oczy

- Tak zgadzam się. Zapomnijmy o tym. Nie chcę cię stracić Patrycja. A to mogło by wszystko komplikować.

- Ja też nie chce cię stracić.- przytuliłam się do niego. I w tedy ogarnęło mnie to przyjemne uczucie. Poczułam się w tedy tak bezpiecznie.

- Może już wracajmy.

pokiwałam głową i wróciliśmy do pizzerni. Nasi przyjaciele spojrzeli na nas.

- Coś nie tak?

- Tak wszystko w porządku.

Posiedzieliśmy jeszcze chwilę po czym każdy z nas poszedł do siebie. Oczywiście chłopaki chcieli nas odprowadzić.Jednak my odmówiłyśmy. Chłopaki mieszkali w przeciwną stronę niż my więc nie widziałyśmy sensu by z nami szli oddalając się tym samym od domu. Kiedy doszłam do domu od razu zaatakował mnie brat

- Gdzie ty byłaś?- krzyczał

- U chłopaków.

- Czemu nic mi nie powiedziałaś. Wiesz jak ja się martwiłem? Ciesz się, że mama wyjechała. Czemu nie odbierałaś?

- Przepraszam miałam wyciszony telefon i nie zauważyłam, że dzwonisz. Jeszcze raz przepraszam.

- Dobra wybaczam ale następnym razem mnie informuj, że gdzieś idziesz czy zostajesz na noc u kogoś. Matka teraz więcej pracuje więc musimy się zdać na siebie.

- Dobrze-przytuliłam się do niego.

- A po między tobą a Leo coś jest?- sugestywnie poruszył brwiami

- Czysta przyjaźń. A teraz idę się ogarnąć do snu bo zmęczona jestem.

- Dobra to leć zajrzę jeszcze do ciebie później.

- Jak chcesz- krzyknęłam tylko.

Wzięłam czystą piżamę i poszłam pod prysznic. Po umyciu się ubrałam wcześniej przygotowane ubrania,związałam włosy w luźnego warkocza i położyłam się do łóżka. Próbowałam zasnąć jednak nie mogłam i kręciłam się z boku na bok. W końcu wiedząc, że nie zasnę wzięłam telefon. Zobaczyłam na wyświetlaczu mnóstwo wiadomości i wiele powiadomień ze social mediów. Weszłam najpierw w wiadomości od przyjaciółki pytała się czy doszłam i czy już śpię odpowiedziałam jej. Dalej zobaczyłam w wiadomości od Leo. Było ich strasznie dużo zaczęłam czytać po kolei.

Od: Leo
Doszłaś już

Od: Leo
Przepraszam za tą akcję w sieci spróbuje ją odkręcić

od: Leo
Nie gniewaj się

od: Leo
Czemu nic nie piszesz

Od: Leo
martwię się

Od: Leo
Odpisz proszę

Do: Leo
Przepraszam, że nie odpisywałam brałam prysznic. Co się stało? O jaką akcję ci chodzi

Od: Leo
Ktoś zrobił nam zdjęcia i udostępnił je i teraz wszyscy myślą, że jesteśmy parą. Ja próbuje to wyjaśnić, jednak oni nadal swoje

Westchnęłam. Nie chciałam, żeby wyszło coś takiego.

Do: Leo
Nie przejmuj znudzą się zobaczysz. A teraz przepraszam idę spać bo jestem zmęczona dobranoc

Od: Leo
dobranoc

-/-/-/-/-/-/-/- ❤️
No i jest rozdział mam nadzieję, że niedługo pojawi się kolejny

Co sądzicie o tym? Podoba się?

Moje miejsce jest przy tobieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz