29. "Ojciec"

33 4 0
                                    

-Kim jest i gdzie jest twój.. Ojciec
Moje ciało momentalnie się spięło. Gula w gardle nie pozwalała mi mówić. Zaczęłam płakać i się trzęść. To się znowu dzieje to wszystko wraca. Co mam mu powiedzieć?!
Poczułam silne oplatające mnie ramiona i oddech w zagłębieniu szyji. Usiadłam na nim okrakiem i przytuliłam się do niego. Pod wpływem jego dotyku przestałam się trzesc i zaczęłam mówić.
-Jest śmieciem. Zwykłym śmieciem. Gdzie jest? Dla mnie powinno go nie być. To co wyrządził mi i mojej matce nie powinno mieć nigdy miejsca.

-Tatusiu mogę na kolanka?
-A co ja jestem huśtawka? U swojej matki szmaty usiądź
-Cio to śmata?
-Ktoś kto daje dupy na prawo i lewo
-Plosie weź mnie na ląćki
-Nie! -uderzenie
-Tata to boli-uderzenie

To moje wspomnienia z dzieciństwa. Miło prawda?
-Bił mnie, szarpał, obrażał. A matka stała i się patrzyła. Nienawidziłam wtedy ją za to. Bił również ją. Gwałcił. Bo raczej przyjemnością bym tego nie nazwała. Miarka się przebrała gdy raz przyszedł do domu bardzo pijany a ja byłam tylko w krótkich spodenkach i przewiewnej bluzce-czułam mokrą ciecz na polikach-Spojrzał na mnie i powiedział-otarłam łzy-wezmę cie na tej kanapie. Miałam 15 lat i wiedziałam co to znaczy. Zaczęłam uciekać ale złapał mnie. I wykorzystał jak nic nie wartą suke. Gdy mama się dowiedziała wyjechała ze mną a na niego nasłała policję. Dziękowałam jej za to. A jeżeli chodzi o tego mezczyzne to Od tej pory nie wiem co się z nim dzieje. I to chyba dobrze
-Z nim straciłaś dziewictwo?
-Tak. Wiele lat się leczylam i pomogło jak widać.
-Jesteś taka dzielna Minnie. Chyba nigdy nie spotkałem kogoś takiego- Przyciągnął mnie bliżej i przytulił
-Zostaniesz ze mną?
-Tak
Poszłam do łazienki, umyłam się, przebralam w piżamę i położyłam na łóżku. Zaczęłam myśleć ile rzeczy się zmieniło od mojego przyjazdu. Mam przyjaciół, można powiedzieć ze rodzine. Czuje się dobrze. Ale przytłacza mnie ta sytuacja z Jamesem. Było dobrze a Się spieprzyło. Takie życie. Chris długo nie przychodzi ale słyszę wodę z łazienki czyli się kąpie. Moje rozmyślania przerwał krzyk z dołu. Szybko zbiegłym
-Ku*** jego mać!-krzyknęła moja mama
Zachichotałam pod nosem. Śmiesznie jest słyszeć przekleństwa ze strony rodziców
-Co się stało mamo?
-No spaliłam szarlotkę do chu** pana!
Zasmialam się w głos
-Mamo, jest dopiero 19. Zrobimy nową.
-Pomożesz mi?
-No jasne. To ze jestem starsza nie znaczy ze zapomniałam nasze wieczory z ciastami.
-Kocham cie córeczko
-Ja... ciebie tez mamo-poczułam ze muszę to powiedzieć. Zostałam przez nią zraniona ale to moja mama. Pomogła mi.
Po wygłupach w kuchni i gotowym cieście zawołaliśmy resztę "rodziny" i przy stole zjedliśmy ciasto.
-Jest naprawdę smaczne. Dziewczyny postaralyscie się-zaśmiał sie Pan tata
-Dziękujemy-powiedziałyśmy w tym samym czasie
-My już chyba pójdziemy-powiedział Chris i łapiąc mnie za rękę mrugnął do taty
-Dzieci musimy was o czymś powiadomić-powiedziała szybko moja mama
-Chyba nie jesteś w ciąży?
-No jakoś tak wyszło dzieci...
-Fuck. Mamo!
-Przecież żartuje kotek, wiemy co to prezerwatywa
Zrobiłam mega facepalma....
-Chcieliśmy powiedzieć ze wyjeżdżamy na tydzień
-Przecież mieliście już nie mieć zleceń
-Boże, dziecko. Po kim ty taka niekumata-zaśmiała się moja mama- Jedziemy żeby wypocząć na Hawaje
-Kiedy?
-Pojutrze. Wam załatwiłam tydzień wolnego od szkoły. Ale mamy warunek. Nie za dużo pijaństwa, nie rozwalcie domu oraz Chris nie pozwól mojej małej Minnie zapłodnić dzidziusia
-MAMOO!!!
-No dobra dobra. Macie tydzień wolnego ponieważ nie chcemy wypoczywać wiedząc ze wy ciężko pracujecie. My jesteśmy Okey wiec wy tez bądźcie.
-Okeyy-powiedzialam z Christianem jak na komendzie
Poszliśmy na górę i zaczęliśmy się drzeć i śmiać jak opętani. Jeszcze 2 dni szkoły i już!!!
-Ah Minnie kocham cie!-gdy dotarło do niego co powiedział spojrzal mi w oczy.
-Co ty powiedziałeś?
Nie odpowiedział tylko nerwowo wpil się w moje usta. Później chwile pogadaliśmy i zasnęłam w jego objęciach.

My BoyWhere stories live. Discover now