Nie zdajemy sobie sprawy jakie życie jest krótkie dopóki go nie zabraknie.
Tym razem było tak samo.
Dowiedziałam się wczoraj, że zmarła mama mojej koleżanki z klasy.
Była chora.
Zdążyła walczyć z chorobą jedynie dwa miesiące.
Dwa krótkie miesiące od zdiagnozowania choroby do śmierci.
Najbardziej boli mnie fakt, że w dzień przed jej śmiercią rozmawiałam z koleżanką o mamach.
Rozmawiałyśmy jakie nasze mamy są dumne z wyboru szkoły. Dumne, że się spełniamy. Jak się o nas martwią i troszczą.
Życie jest chujowe.
My jesteśmy chujowi, bo spędzamy za mało czasu z tymi, których kochamy.
Mimo, że czasem wydają nam się niepotrzebni w naszym życiu.
Zawsze potem będziemy żałować. Żałować zbyt mało spędzonego razem czasu.
Będziemy żałować nie wypowiedzianych słów, a także tych wypowiedzianych.
Tych ostatnich.