03022018

284 50 1
                                    

Byłam dzisiaj na imieninach dziadka i chodź strasznie nie lubię tam chodzić to dzisiaj siedziałam tam szczęśliwa i nie chciałam wracać.

Dlaczego?

Powodem był mój brat cioteczny.

Od zawsze mieliśmy dobry kontakt. Miedzy nami jest jedynie rok różnicy, mieszkamy prawie naprzeciwko i wychowaliśmy się razem.

Dowiedziałam się dzisiaj o nin nowych zaskakujących faktów.

Jest, jak to sam określił - mangozjebem.

Rozmawialiśmy o różnych anime, mangach. Polecał mi swoje anime, a ja mu swoje dramy.

Przegadaliśmy cały wieczór o Japonii i tym wszystkim.

Okazało się, że zaczął się interesować tym juz w gimnazjum. Zaczęliśmy niemal równo.

Rozmawialiśmy, że to zajebiście mieć w rodzinie takiego samego człowieka. Który jara się tym samym.

Bo różnicą jest mieć znajomych, a w rodzinie gdzie zawsze można zamienić nudne spotkania w coś przyjemnego.

Brat zapytał:

"Dlaczego się wczesniej nie pochwaliłaś?"

Sama nie wiem. Może dlatego, że nie chciałam być jeszcze bardziej inna?

Kartka z pamiętnikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz