- Kiedy wreszcie pozwolisz naszym simom się poznać? - spytał Maciek Magdy, po skończonym nagrywaniu.
- A co ci tak zależy. Mówiłam ci, że najpierw bzyknę Wojtka, a potem się zobaczy.
- Miło jak zawsze. - odparł.
- Też cię uwielbiam. - powiedziała Madzia. - Dobra muszę lecieć, powinnam wziąć się za gotowanie.
- Ach, jak śmiałem zapomnieć, pani domu musi ugotować obiad. - zaśmiał się Undec. - Miłej zabawy przy gotowaniu.
- Dzięki. - odparła Magda, po czym zakończyła ich rozmowę. Undec przeciągnął się i spojrzał na Czesława śpiącego na kanapie. Ach, te leniuszki. Właściwie sam chętnie by się położył, niestety czekała go jeszcze wyprawa na pocztę po nowe paczki. Niezbyt zadowolony tą myślą Maciek, wstał z krzesła i przeszedł się po pokoju. Skoro przyszły paczki, to znaczy, że będzie musiał nagrać ich otwieranie. Jeśli zacznie je otwierać, będzie miał dużo słodyczy, które będzie mógł zjeść sam. Chociaż właściwie nie do końca miał ochotę robić cokolwiek sam. Niestety wszyscy jego znajomi byli jakoś teraz zajęci i nie mogli przyjechać, więc Undecowi pozostawała samotność. Jeszcze nie wiedział, że już wkrótce ma się to zmienić.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, hej, hej. Taki króciutki prolog nowego opowiadanka, ale nie martwcie się o pierwszym nie zapomniałam, a nawet ostatnimi czasy chce mi się pisać ^.^ Dajcie znać co sądzicie o tej historii.//Olguś
CZYTASZ
Drugi || UndecSpace
Fanfic„Drugi" czyli o tym, jak Maciek postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wreszcie stać się pierwszym.