Rozdział 1

3K 95 8
                                    

Witajcie! Nazywam się Oliwia Kasnet Malfoy. Tak wiem co pomyśleliście „jak to MALFOY" No właśnie. Jestem dobraną córką Narcyzy i Lucjusza Malfoya. Nie są to moi biologiczni rodzice, jak się domyślacie. Jestem córką brata Lucjusza, Williama niestety mój biologiczny ojciec zaginął a matka zmarła po porodzie, więc od 11 lat mieszkam z Malfoyami. Moje życie u nich nie jest sielanką tak jak myślicie bo oni traktują mnie jak bardziej jak pomoc domową niż córka nawet taką dobraną.
Mój dzień zaczyna się o 7:00 rano, budzą mnie skrzaty domowe, ponieważ mieszkam w małym pokoiku zaraz obok miejsca urzędowania skrzatów. Mój pokój jest bardzo mały jest w nim tylko jednoosobowe łóżko, małe biurko z taboretem, komoda na moje ubrania i półka na ścianie na książki i inne rzeczy. Mam nie całe 10 minut by się ubrać i zapakować do szkoły po tym czasie idę do kuchni pomóc skrzatom w przygotowaniu śniadania dla mojej matki,ojca i brata. Śniadanie musi być gotowe na 8:30 więc zawsze jest czas na rozmowę i ciche przedrzeźnianie Malfoyów. Draco nie musi wstawać o 7:00 i chodzić do mugolskiej podstawówki ma zapewnione magiczne domowe nauczanie więc zawsze może się wyspać. Gdy skończę swoją działkę w przygotowaniu śniadania,odbieram kanapki od skrzatów i idę na autobus do szkoły. W szkole uczę się bardzo dobrze bo popołudniami nie mam ni więcej do roboty w swoich czterech ścianach. W szkole jestem gnębiona i prześladowana z powodu tego że jestem adoptowana i noszę ubrania jak oni to mówią ze śmietnika, choć ja nie widzę w tych ubraniach nic dziwnego. O 15 czyli półgodziny po moim powrocie do domu idę pomagać skrzatom w przygotowaniu podwieczorku. Potem jem go wspólnie z nimi obiad i podwieczorek ze skrzatami w kuchni. Najbardziej ze skrzatów lubię Zgredka skrzata o dużych jasno zielonych oczach i Malikę skrzatkę o dużych przenikliwe niebieskich oczach. Potem sprzątam kuchnie i jadalnie i idę do siebie. Do godziny 19 mogę robić co chcę byle by nie przeszkadzać domownikom. Po tym czasie idę do jadalni w której jem kolację z rodzicami i Draco. Zwykle dochodzi do krótkiej wymiany zdań z zapytaniem o moje oceny, lub samopoczucie. Taka tandeta żebym miała poczucie że mnie lubią.
                               ***
1 kwietnia były moje 11 urodziny zawsze rodzice sprawiali mi małą chociaż przyjemnoś żeby zachować jakiekolwiek stosunki ze mną. W ten wyjątkowy dzień miałam cień nadziej że dostanę list z Hogwartu. Rano jak zwykle wstałam i ubrałam coś ładniejszego niż zwykle, i poszłam do kuchni i tam zastałam pierwszą niespodziankę skrzaty przyrządziły moje mi moje ulubione śniadanie i małego rogala ze świeczką. Ja mając łzy w oczach zdmuchnęłam świeczkę i pomyślałam życzenia takie samo jak co roku „wydostać się od Malfoyów". Potem wszystko toczyło się jak zawsze lecz gdy poszłam w szkole na lekcje biologi nagle poczułam jak coś na mnie spada i  oblewa mnie. To jest właśnie „plus" mieć urodziny w prima aprilis. Wszyscy z mojej klasy zaczęli się głośno ze mnie śmiać, a ja mając łzy w oczach pobiegłam do łazienki i zaczęłam wycierać włosy i ubranie „na szczęście to ostatnia lekcja" pomyślałam i weszłam do jednej z kabin i rozryczałam się na dobre.„dlaczego oni się mnie uwzięli?co ja im zrobiłam? Czemu muszą mnie spotykać takie rzeczy i to jeszcze w urodziny?" Zadawałam sobie takie pytania co roku bo co roku moja klasa czciła prima aprilis na mojej osobie.
Poszłam na lekcje a po jej skończeniu udałam się szybko do domu. Nie jadłam dzisiaj obiadu nie miałam ochoty na nic a zgodnie z tradycją w urodziny nie muszę robić wszystkiego co normalnie. Przebrałem się w suche ciuchy i wyciągnęłam z mojej tajnej skrytki album ze zdjęciami który kiedyś dostałam id niewiadomo kogo, pewnego dnia po prostu przyszedł listem. Były tam zdjęcia rodziców,mojej mamy jak jest w ciąży i moje ukochane zdjęcie gdzie jestem ja z mamą i tatą jest to jedyne zdjęcie bo po kilku godzinach Po zrobienia go moja mama zmarła a tydzień potem mój ojciec zaginął i potem znaleźli jego martwe ciało w zakazanym lesie.
Na kolacji stało się coś czego zupełnie się się nie spodziewałam...

—————————————/*——————
W serii pojawi się trochę osób zmyślony h a niektóre wydarzenia nie będą miały miejsca więc tak jakby coś. A i nie dokończą zawsze będę wiedziała jak się pisze nazwiska nauczycieli itp. Ale jak coś to przepraszam

Zdrajczyni Rodu || Bliźniacy WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz