^ Perspektywa Miko ^
Właśnie wyjechaliśmy z pod domu Jack'a i jechaliśmy na miasto autem Max. Znam ją zaledwie od 5 minut ale już wiem że zostaniemy dobrymi przyjaciółkami mimo że jest o 4 lata starsza.
Siedzieliśmy w kawiarni gdy usłyszeliśmy nagły wybuch i charakterystyczne szczęk metalu. Koło miejsca gdzie aktualnie siedzieliśmy przejechało nagle czerwone auto a za nim w pogoni żółte i niebieski motor. Zerknęliśmy po sobie ukradkiem i już wiedzieliśmy że to Arcee i Bumblebee ścigają KnockOut'a. Później będę musiała się wypytać w bazie o tą akcje, bo co poradzę że mnie to wszystko tak ciekawi.
^ Perspektywa Max ^
Siedzieliśmy sobie w kawiarni zajadając się naleśnikami, gdy nagle nie daleko wykryłam trzy sygnały, cud normalnie! Dwa należały do jakiś Autobotów a ten trzeci do Deceptikona i wydawał się dziwnie znajomy. Ten sygnał należał chyba do... do...
^ Retrospekcja ^
Mała femme biegała po dość dużym domu chowając się przed jej opiekunem na czas nieobecności rodziców.
???: StarSky gdzie jesteś? Przestań się chować, jak wyjdziesz to pójdziemy na wyścigi.
Mała femme wiedziała że jej opiekun ma już dość szukania jej, które swoją drogą trwało dość długo bo i ona zmęczyła się, mino swojej wiecznie nie zużytej energii, którą chyba tylko Primus wie skąd jej aż tyle ma. Tak więc postanowiła zrobić kawał swojemu opiekunowi i go wystraszyć. Wyskoczyła więc z za rogu gdy był do niej odwrócony tyłem i krzyknęła ...
Star: Buuu!!!
???: Aaa! Star, mała nie strasz mnie tak. Zawału iskry kiedyś przez ciebie dostane.
Star: Hahaha, braciszek KnockOut się mnie przestraszył, haha.
KnockOut: Braciszek?
Star: Bo jesteś dla mnie jak starszy brat i się mną opiekujesz.
KnockOut: No dobra, już dobra rozumie. To idziemy na te wyścigi?
Star: Taaaaaakk!!
^ Koniec retrospekcji ^
KnockOut'a!!!!! Normalnie nie wieże tyle lat minęło odkąd zarejestrowałam jakikolwiek sygnał. A tu nagle aż trzy sygnały w tym jeden jego! Z zamyślenia i wspominek z przed 10 lat wyrwała mnie Miko.
Miko: Max coś się stało?
Max: ... A nie nic tylko coś mi się przypomniało.
Miko: Na pewno? Jak co możesz nam wszystko powiedzieć. No wiesz, bo wyglądałaś jakbyś zobaczyła du... Ała!
Raf: Przepraszam za nią.
Max: Nic nie szkodzi.
Jack: Miko czasem jak się rozgada to nie ma zmiłuj.
Miko: Ej!
Jack: Ale to prawda.
Max: Spoko, rozumiem. To co jedziemy gdzieś jeszcze?
^ Perspektywa Jack'a ^
Ona tak za reagowała zaledwie sekundę po zobaczeniu KnockOut'a, Arcee i Bumblebee. Ale czy to możliwe że ona coś wie? Przecież nie jest z tond, a informacje o autobotach są ściśle strzeżone, chyba że mi się tylko wydaje że Max coś wie? Musze powiedzieć to Raf'owi i Miko. Zdaje się że Raf też coś za uwarzył.
CZYTASZ
StarSky - Wyjątkowa
Fanfiction...........DO ADOPCJI........ Opowieść o Femme imieniem StarSky która zaginęła mając zaledwie 8 lat. Ma ona dość nie typowe zdolności o których prawie nikt nie wie. Czyją jest córką? Co ma wspólnego z rozpoczęciem wojny? Przekonacie się sami. Zapra...