Odprowadzam ją wzrokiem, czując jak zalewa mnie złość i miłość.
Jednak niespodziewanie dziewczyna odwraca się od swoich drzwi i idzie w moim kierunku.
Przyglądam się jej.-Co z tobą?- zapytała desperacko.
-Nic.- burknąłem, gapiąc się teraz przed siebie.
-Przecież widzę...- mówi.
- Daj sobie spokój i wracaj do domu.- powiedziałem, nie łapiąc z nią kontaktu wzrokowego.
- Naprawdę nie wiem, o co ci chodzi... żałujesz?!- zapytała zirytowana.
-Co? Czego?- zapytałem marszcząc brwi.
-Randki ze mną...
-Nie!- odpowiadam niemalże od razu.
- Jakoś mi się nie wydaje...-mówi.- randka była naprawdę fajna jak dla mnie... ale ty zawsze potrafisz wszystko spieprzyć!
-Ja?- zapytałem.- Dobra, nieważne. Była randka, ale już się skończyła... teraz każdy z nas może wrócić do swojego życia.
-Tak po prostu?- zapytała zdziwiona, a w jej wyrazie twarzy mogę dostrzec nutkę irytacji oraz smutku.
- o co ci chodzi do kurwy nędzy chodzi!?- wydarła się.- O nic kurwa!- również się wydarłem.- koniec tematu, narazie.- powiedziałem i odpaliłem samochód.- A jeszcze jedno... Mam nadzieję, że wszystko między wami się ułoży.- dodałem naciskając na słowo na słowo "wami" po czym odjechałem z piskiem opon.
Może nie powinienem tak robić, ale naprawdę w chuj mnie to boli, że ona może czuć coś do kogoś innego, kiedy ja wariuję z miłości do niej.
Tak, starałem się trzymać od niej z daleka, ale to nie wyszło... teraz będę cierpiał.Pov Wiktoria
Wpatruje się w samochód który z każdą sekundą jest coraz dalej.
Czuję jak pojedyncze Łzy spływają mi po policzkach.Może powinnam mu powiedzieć?
A co jeśli?
Ech, jesteśmy z dwóch różnych światów może i dobrze się stało...***
Razem z dziewczynami idziemy na salę gimnastyczną, gdzie zaraz odbędzie się zakończenie roku szkolnego.
Ubrałam na siebie taki kombinezon
A makijaż mam taki sam co zwykle.
Wchodzimy na salę gdzie są tłumy, przeciskamy się przez uczniów szukając wolnego miejsca, no bo jednak godzina stania i to na szpilkach nie jest czymś przyjemnym.
***
- Nie mogę uwierzyć, że dzisiaj jest oficjalne rozpoczęcie wakacji!- pisnęła Maja.
-Hej Wiktoria.- Ktoś krzyknął moje imię.
Odwróciłam się w tamtą stronę i zobaczyłam Briana.
Z tego co się nie mylę, jest on chłopakiem z drużyny koszykarskiej, a co za tym idzie elity Dylana.
CZYTASZ
Wybór Życia ❤ W.H
JugendliteraturWiktoria jest zauroczona w Dylanie, odkąd zobaczyła go po raz pierwszy w szkole. Chłopak znany jest z tego, że dziewczyny ma na jedną noc i nie bawi się w związki. Co się stanie, gdy nagle on również zacznie coś do niej czuć ? Mogłoby wydawać się...