Poczułam jakby ktoś mnie głaskał po policzku aż nagle jakiś dziewczęcy głos zaczął się drzeć "WSTAWAJJJ". Zerwałam się tak szybko jak tylko mogłam i moim oczom ukazała się Amanda.
-Co ty tutaj robisz?-Odrazu zaczęłam dopytywać.
-Pukałam i pukałam a nikt nie otwierał. Dopiero po chwili się zorientowałam, że nie zamknęłaś drzwi gapo! Więc weszłam. Powiem Ci że twój dom robi mega wrażenie!
-Okej... Ale, na ile tu zostaniesz?
-A co, już mnie wyganiasz?
-Nie, nie. Tak tylko pytam.
-Nie wiem ile tu będę, tyle aż ci się nie znudzę.
Odrazu zaczęłyśmy żartować i się wygłupiać. Rozmawiałysmy godzinami aż zrobiło się na dworze ciemno. Pokazałam jej dom i tak dalej. A w pewnym momencie gdy byłam w toalecie, usłyszałam że puściła muzykę bardzo głośno a gdy wyszłam moim oczom ukazała się tańcząca Ami. Odrazu złapała mnie za rękę i kazała do siebie dołączyć. Tańczyłyśmy i tańczyłyśmy. Kiedy spojrzałam ukradkiem za okno zobaczyłam stojącego przed moim domem Oliwiera. Śmiał się. Odrazu się zatrzymałam i padłam na ziemię.
-Co ci?-mówiła śmiejąca się Amanda.
-Zaraz przyjdę.
Wyszłam na dwór w bluzie, która minutę temu na siebie zarzuciłam.
-No i z czego się śmiejesz?-zapytałam chłopaka.
-A nie nic, mogłyście dalej tak tańczyć, chętnie popatrzę.
-Ha, ha bardzo śmieszne.
-A kto to w ogóle jest?
-Amanda, moja przyjaciółka. Opowiadałam ci o niej co nieco.
W tym momencie Ami wyleciała domu. Zagadała do Oliwiera a ja ich poznałam ze sobą. Widziałam jej maślane oczy do niego. Kleiła się jak nie wiem co...
Gdy wróciłyśmy do domu strasznie się nim zachywacala. "Oliwier to, Oliwier tamto, Oliwier sramto...-.-". Wkurzała mnie tym, nie wiem dlaczego... Gadała tak aż nie poszłyśmy spać...

CZYTASZ
"Szybkość czasu"
Short StoryHistoria dziewczyny, której życie to nie bajka wypełniona tęczą.