Historia nocnej furii #1

31 2 7
                                    


Jestem... Tak na prawdę nie wiem dokładnie czym jestem i co potrafię. Nie znałem moich rodziców. Pamiętam tylko, gdy się wyklułem ujrzałem jaskinie w której byłem oraz plażę, która była... cała w jakiś drewnianych resztkach. Nie umiem stabilnie latać jak na przykład różne ptaki, nie wiem czy w ogóle można to nazwać lataniem. Wiem tylko że jestem czarnym...chyba jakimś gadem...smokiem. Lecz gdy się wyklułem, gdy zobaczyłem tą plażę, nie widziałem jedynie plaży razem z tymi drewnianymi rzeczami. Widziałem też ptaka który próbował złapać rybę. Zauważył mnie. Myślałem, że było mu szkoda mnie. Ten ptak to była dziewczyna o imieniu Dżandżiri. Była czaplą, tak mi powiedziała kiedyś. Zaopiekowała się mną. Była taka miła dla mnie i czuła wobec mnie, chociaż byłem gadem, dokładnie smokiem, Dżandżiri powiedziała mi o tym że jestem smokiem. Nie umiała mnie dobrze nauczyć latać. Lecz wkrótce, niestety musiała mnie opuścić. Smutno mi było, ale...Dżandżiri powiedziała, że zawsze będzie w moim sercu. Gdy mnie opuściła byłem w wieku około*4 lat*. Nie radziłem sobie najlepiej. Znaczy, nie umiałem łowić ryb, musiałem coś innego jeść, czyli....owoce. Owoce to koszmar! Wolałem ryby które łowiła mi Dżandżiri. Ale cóż, głodowałem. To były straszne dla mnie czasy. Ale też niektóre zwierzęta przynosiły mi kilka ryb. Więc w sumie spoko było...ale...chyba jednak nie spoko. Więc to moja historia.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 22, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Historia nocnej furiiWhere stories live. Discover now