Ze mną jest chyba coraz gorzej, nie jestem ani trochę poważna, w żadnym aspekcie swojej ziemskiej egzystencji, to smutne i irytujące, wcale nie jest mi do śmiechu.
No, nic poważnego nie narysowałam od chyba dwóch miesięcy. Rzeczy robione na zajęciach się nie liczą, tam muszę się starać. Jednym słowem, marność.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tak, no, nudziłam się i oglądałam z bratem Rio 2 (bo kto by się uczył/ćwiczył rysunek/nadrabiał zaległości w czytaniu, pffffff), i usłyszałam słowo 'Amazonia', no i mój mózg kazał mi narysować Amazonkę, BO CO Z TEGO, ŻE ONE WEDŁUG MITOLOGII NIE ŻYŁY W AMERYCE POŁUDNIOWEJ, PFF