Pov. Igor
Leżę i patrzę tępo w sufit. Nie mogę przestać o niej myśleć chciałbym żeby była obok. Usłyszałem, że Adrian właśnie wstał więc podniosłem się i poszedłem do kuchni.
- A ty co spać nie możesz - usiadłem obok przyjaciela i wziąłem butelkę wody ze stołu.
- Jakoś się kręcę i nie mogę. A ty? Myślisz o swoje dziewczynie?
- Powiem Ci, że tak. Bardzo za nią tęsknię.
Rozmawialiśmy jeszcze z jakąś godzinę gdy usłyszeliśmy dźwięk dzwonka. Spojrzelismy na siebie zdziwieni. No bo kogo niesie o 2 w nocy.
Podszedłem do drzwi i w momencie kiedy je otworzyłem, zamarłem. Przed drzwiami stała Ronja. Zapłakana, z sinym policzkiem i krwawiącym kolanem. Moje serce rozpadło się na tysiąc kawałków. Weszła do środka i od razu mocno się we mnie wtuliła. Objąłem ją, a ona wybuchła płaczem. Zaprowadziłem ją do salonu i usiedliśmy na kanapie.- Kochanie co się stało?- odogarnąłem jej włosy za ucho i spojrzałem na nią z troską.
- Igor ja... Nie wiem jak to powiedzieć. - widziałem że jest zmęczona.
- Już spokojnie przy mnie nic ci nie grozi. Chodź weźmiesz prysznic i położysz się spać. A jutro porozmawiamy. - potwierdziła skinieniem głowy i ruszyła do łazienki.
Pov. Adrian
Byłem przerażony tym co zobaczyłem. Spojrzałem na Igora był lekko załamany. Wyszliśmy na balkon zapalić.
- Stary ona jest wystraszona. Co się mogło stać.?
- Nie wiem Adi, nie wiem. Ale jedno jest pewne. Co by to nie było zawsze będę przy niej i nie dam jej skrzywdzić.
- Wiesz, że zawsze możecie na mnie liczyć. We trójkę zawsze raźniej.
- Dziękuję.
Pov. Ronja
Stałam pod prysznicem. Strumienie wody obmywały każdy kawałek mojego obolałego ciała. Wyszłam i spojrzałam na swoje odbicie w lustrze. Wyglądała okropnie, podpuchniętę i czerwone oczy oraz siny policzek. Otrząsnęłam się i zakryłam ręcznikiem, nie miałam w co się ubrać. Wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju chłopaka. Siedział przy biurku i coś pisał.
- Igi? - podeszłam do niego i położyłam rękę na jego ramieniu.
- Słucham. - spojrzał na mnie i posadził na kolanach. Objęłam jego szyję ramieniem i wtulilam się w niego.
- Dasz mi coś do ubrania? - pogłaskał mnie po sinym policzku.
- Coś zaraz znajdziemy. - podszedł do szafy i podał mi koszulkę.
Poszłam do łazienki i włożyłam koszulkę. Byłam wyczerpana, nie miałam siły na nic. Wiem, że jutro jak Castor zobaczy pusty pokój nie da mi żyć. Będzie mnie szukał dopóki mnie nie dopadnie i zniszczy. Moje życie jest pod wielkim znakiem zapytania.
Wróciłam do sypialni i położyłam się obok szatyna. On mocno mnie objął i zasnęliśmy.
CZYTASZ
Czas Zmian //ReTo
FanfictionW życiu każdego człowieka przychodzi moment , gdy uświadamia sobie , że coś poszło nie tak. Planujesz na jakie studia pójść , później kariera. Lecz życie i tak zrobi co będzie chciało . Ronja studentka drugiego roku. Została zmuszona do zakończenia...