Ruski
PolskiSpojrzał na dziewczynę, ta z mordem w oczach trzymała papiery. Rosjanin rozpoznał zgodę Polski na rozbiór.
- Nienawidzę cię! Rozumiesz?! Jak możesz?! - mężczyzna widocznie chciał już odpowiedzieć. - To było pytanie kurwa retoryczne!
Rosjanin cicho westchnął, a dookoła pojawiła się złowroga aura. Mimo to, osoba przechodząc obok mogłaby pomyśleć, że idzie to od dziewczyny.
Wrzeszczała ona i kazała odwołać rozbiór.
Rosja w końcu krzyknął na nią.- Jesteś przecież u mnie! Ze mną nic ci nie grozi, twoją rodzinę też tu sprowadze!
Kobieta, nagle ucichła. Wzięła strzelbe z którą tu przybyła.
- Będę chronić mojej ojczyzny. Jeśli po to się urodziłam, zgine na polu bitwy. Pamiętaj, dla mnie już nie istniejesz.
Wyszła i zostawiła zdziwionego wroga samego sobie.