Ludzkość 🙃

33 2 0
                                    

Muszę być silna a jednak... to jest takie niezrozumiałe. Dlaczego ludzie nie rozumieją swoich błędów? Przez to druga osoba cierpi.

(Przykłady które podam są oparte na faktach).
Był sobie związek i pewnego razu dziewczyna zerwała z chłopakiem powód (w jej słowach):
Użala się.
Meczy mnie.
Wypisuje.
Chorobliwa zazdrość.
Wplątywanie osób 3.
Wierzenie innym a nie bliskiej osobie.
Brak zaufania.
Rozkazywanie.
Rządzenie się.
Zwalanie winy na druga osobę.
Chce by druga osoba czuła się winna i ona przeprosiła pomimo tego ze to nie jej wina.
Brak zrozumienia.

Dziewczyna miała tego dość bo chociaż nadal go kochała go nie potrafiła z kimś takim żyć i z nim zerwała.

I wytłumaczy mi ktoś czemu „on" czuje się zdradzony? To jest debilizm. Działa to w dwie strony jak dziewczyna zerwie to jest najgorsza. No bo przecież zerwała. Tak samo chłopak jak zerwie to od razu dupek. Dobrze druga osoba może go nadal kochać ale przecież nic nie zrobimy bo to jego decyzja.
Znudziliśmy się mu/jej to po co męczyć jej/jemu dupę wyzywaniem, wypisywaniem jaki on/ona jest najgorszy/a, po co za wszelka cenę popróbować zwrócić na siebie uwagę. Oczywiście nie zawsze tak jest ale bardzo rzadko zdarza się tak ze po zerwaniu się zostaje dobrymi kolegami/przyjaciółmi.
Od tego wszystkiego zależą osoby, zachowania i powody dlaczego się nie jest razem.
Powiedzmy to głośnik ludzkość schodzi na psy.
Brak tolerancji
Egoizm
Zawiść
Agresja
I mogła bym wymieniać tak dalej
Nie każdy bowiem jest zły bo są uczciwi, dobrzy i wartościowi ludzie.

A gdzie są ci dobrzy?? Przecież od tak nie znikają.
Coraz ich mniej. Teraz nawet pani w sklepie (niektóre oczywiście) odpowiadają na wyjebke jak się odzywają, a czasem nawet są chamskie. Panów tez to dotyczy. Aż się odechciewa chodzić do sklepu. Jeśli chodzi o młodzież to już się nie będę rozwijać ale no...
prawie każdy miał załamke z różnych powodów, chłopak/dziewczyna, zerwanie, rodzice, oceny (szkoła), itp. Ale bez przesady jeżeli problem jest taki jak np. Zerwanie czyli po jakimś czasie znika to nie widzę powodu użalania się nad sobą i okaleczania się. Dobrze ja wiem to boli jak zależy ale pomyślimy na spokojnie. Można spotkać kogoś kto będzie w twoich uważany za lepszego, kogoś kto „teraz" będzie tym najlepszym. Nie wiesz kiedy to będzie ale trzeba być cierpliwym.

Dla mnie to bez sensu mówienia swojemu chłopakowi ze „kocham cię ponad wszystko", „zabije się jak cię stracę", „ zawsze będziemy razem". Bo to tak naprawdę kłamstwo w większym stopniu „kochanie ponad wszystko" znika, „zawsze będziemy razem" również to jest kłamstwo bo kiedyś na pewno się coś stanie co was obu lub jednego z was zaboli i się rozejdziecie, „zabije się jak cię stracę" w wielu przypadkach okaleczanie się lub zamykanie się w sobie (rzadko kiedy samobójstwo. Wtedy depresja i wina nie tylko zerwania bo tez może być jakiś podkład).

Żądko z kim można pogadać na takie tematy bo nie każdy używa „mózgu". Na tematy związane z bólem, z innymi ludziki i o samych siebie. Mało ludzi wie co to „empatia" nie chodzi mi tu o znaczenie tego słowa, a o to czym jest, jakie to uczucie, czy jest potrzebna?
Teraz trzeba z każdym dniem walczyć i być silnym by w przyszłości nie stać się miazgą. Słabe osoby nie przetrwają tego bo nie potrwają, nie umieją walczyć i w ten sposób się poddają. Maja trzy wyjścia zabić się, mieć osobę która ich dowartościowuje lub rzadko co się zdarza stawać się silnym ale to rzadkość.
A dlaczego?
Bo w większości te osoby złe myślą, uważają ze są najgorsze i taki człowiek od tak nie stanie się silniejszym on po prostu sam nie umie bo w siebie nie wierzy.

Teraz jest tyle dzieci ,,patologii", że to w głowie się nie mieści ale ok rozumiem niektóre są normalne po przeżyciach różnych ale są takie którym nic nie pomoże.
Dlaczego nic nie pomoże?
Odpowiedzią na to czemu tyle osób się tnie i zabija jest taka, ŻE JAK DZIECKO MA BYĆ SILNE W WIEKU OD 6 do 18 lat no błagam przecież co dopiero dorosły radzi sobie z problemami, a co dopiero dziecko rzadko kto to wytrzymuje i tak zgadzam się z tym co napisałam, a czemu niektóre dzieci po przeżyciach są normalne a niektóre nie?
A dlatego bo nie każdy umie wypatrzeć jakie błędy popełniła osoba która sprawiła ci krzywdę. Jeśli tego się nie potrafi dowiedzieć, przemyśleć, poczuć to się doświadcza tego na własnej skórze. I później tak to rośnie. Bez miłości bez nauki co to współczucie lub wyrazy szacunku.
Jak mamy wytłumaczyć ludziom, ze kiedyś ten świat zapomni co to człowieczeństwo. Kiedy oni zrozumieją ze kiedyś zabraknie takich osób jak ja lub ty i nie będzie już dobra.
Ludzie zapomną co to ulga lub przyjemność bo ciągle będą popełniać błędy nie ucząc się na nich i robić sobie krzywdę.
A później osoby uważające się za najmądrzejsze hejtują te które się tną itp., a ta osoba myśląc, ze inne ją wesprą bo naprawdę nie ma bliskich to ci hejterzy ją tylko dobijają (oczywiście zależy bo są osoby które maja w dupie zdanie innych).

To na tyle w tej pierwszej części :) Mam nadzieje, ze się w miarę podobało XD I wiem, ze niezbyt się nadaje do pisania książki ale zawsze musi być ten pierwszy raz (na poważnie 😂). Niektórymi zdaniami inspirowałam się wiadomościami z moją przyjaciółka 💓.

Debil! | Dlaczego?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz