Samotny wilk

3 0 0
                                    

Louis ...Louuuuuis ...Louis!!!Krzykneła Lottie .C-Co...? Odpowiedział Louis ciągle zaspany.Mama wola cię na śniadanie powiedziała młoda i wyszła z pokoju .Mmmmm ,
Boże poniedziałek najgorszy dzień tygodnia zobaczmy od czego zaczynamy ...Powiedział Louis wstając z łużka i podchodząc do biurka i sprawdzając plan lekcji ...Cudownie Matematyka ...Dobra nie ważne ...Errrr.

Louis!!!!Krzykneła tym razem matka Louisa .Idę pod prysznic mamo !!!!I jak powiedział tak zrobił a po jego głowie krążyły myśli o tym jak przeżyje ten dzień w szkole ...Po prysznicu Louis poszedł się ubrać.No dobra to może to takkk moja ukochana wyciągnoł

Szarą bluzę z napisem Skinny Love
...to jeszcze te dżinsy i buty .Szybko ogarnę włosy i schodzę na śniadanie .Stanowszy przed lustrem Louis ogarnoł włosy i poszedł po schodach w duł .No nareszcie jesteś synku .Powiedziała rodzicielka Louisa
Przepraszam ze tak długo ale musiałem ...No wiesz...Tak synu ale jedz śniadanie i do szkoły zrobiłam kanapki z masłem orzechowym i dżemem tam masz do szkoły a tu na teraz ja idę do pracy dziewczynki są już w szkole. Ok mamo kocham cię paaa!!!!

Krzykną Louis na pożegnanie gdy jego  mama wyszła z domu.Była zima więc gdy Louis wychodził z domu ubrał kurtkę rękawiczki szalik od babci i  Czapkę

Gdy Louis szedł do szkoły nagle ktoś na niego wpadł skądś go kojarzył ale nie wiedział z kąt miał blond włosy i lekko Krzywe zęby .

Ojej ...Bardzo przepraszam ale spieszyłem się do szkoły naprawdę bardzo mi przykro...

Nic się nie stało Louis Tomilson miło mi. Podał rękę blondynowi

Niall Horan Nawzajem.

Zaraz .... Zaraz ty ty to Louis Tomilson
Zająkał się Niall

Tak a co ???

Bo w szkole a zreszta nie ważne ...

Ach...Ok

*w szkole
Louis na matmie siedział z dziewczyną o imieniu Eleonor której szczerze nie nawiedził a ona widocznie się w nim kochała nagle w kieszeni zawibrował mu telefon wyją go i zobaczył :

Niall: Hejjjjjjjj!!!!!!

Louis:Skąd do cholery masz mój numer telefonu !!!

Niall:wpisz na Twitterze Louis Tomilson...

Louis: Acha...

Niall: wogule jestem z Irlandi

Louis : Spoko

Niall: mogę do ciebie wpaść po lekcjach

Louis: No wsumie okkk

Niall:ok ale najpierw jedziemy do kfc ;)

I na tym skończyła się rozmowa Louisa z Niallem razem z lekcją matematyki

Na przerwie Louis zobaczył tą irlandzką 
suczkę Horana ....Ale miał towarzystwo
No nie ,,, obok niego stał razem ze swoją paczką sam Harold Stayls .

Z jednej strony Niall to jedyna osoba która z nim rozmawia ale z drugiej to Harry Louis nie ma z nim szans co taki Louis chudy blady nie umiensiniony
Zrobi no Harremu umiensinionemu wysokiemu itd ... Ale no dobra Louis postawił się w obronie Nialla .H-Hej wy zostawcie go krzyknoł a wszystkie oczy zostały skierowane na niego . Patrzcie to ten dzieciak z przeciw ległej krzykną jeden z nich chyba Mike .  Czego chcesz ??Spytał Harry .T-to mój przyjaciel!!Zostawcie go !!!

Nie nauczyła cię matka żebyś nie wtrącał się w nie swoje sprawy ?!spytał tum razem Luke .I prawie uderzył Louisa w twarz gdyby nie jeden chłopak

Hej ! Luke zostaw go !!Krzykną chyba Liam tak tak miał na imię.Pomyslal Louis .

Grupka Harolda odeszła a Louis odrazu podleciał do leżącego na ziemi Irlandczyka i podziękował szybko wołając Dziękuje do Liama i ku jego zaskoczeniu Liam podszedł do niego i powiedział

Liam Payn miło mi

Louis Tomilson nawzajem

Pomożesz mi z nim wskazał na Nialla i jego krwawiący nos.

Jasne ...Żal mi go ta ich banda to gnojki ...Ale Harry taki nie był.

A-Ała powiedział Niall  Zabierzcie mnie do latających frytek

Ale mnie wystraszyłeś Stary powiedział Louis nie zwracał uwagi że zadzwonił już dzwonek tylko podniósł Nialla pożegnał Liama i poszedł z Niallem do pielęgniarki .Troche to trwało ale Niallowi nic się nie stało tylko miał skręcony nadgarstek.

Louis nie chce iść na plastykę mamy ją z Harrym i Lukiem

Tak oczywiście Louis o tym zapomniał

W klasie

Przepraszamy za spóźnienie Powiedział Louis i zobaczył ze Harry patrzy raz na niego raz na Nialla ostrym wzrokiem

Dobrze Louis Niall siadajcie

Po lekcjach

To co Niall idziemy do kfc spytał Louis

Taaaaaak

Okkkk

W kfc

To co Niall co zamawiasz ???

Yyyyyy ja
Chyba naleśnika z czarodziejskim dodatkami i niesamowitymi sosami

Dobra czyli tortilla a ja poproszę kubełek mini no i 2 colę

Dobrze proszę wypatrywać swojego numeru

Po kfc w domu Louisa

Jaaaaaaa ale masz wypasiony  dom stary .Zachwycał się Niall

Nie przesadzaj .Ale dzięki za komplement .

Mamo!!!!Jestem w domu !!!

O cześć skarbie a to kto spytała wskazując na Nialla

To jest Niall mamo .Mój przyjaciel .

Rozumiem idźcie do ciebie i pamiętaj
Bądźcie w miarę cicho bo ojciec śpi
A jak macie robić hałas to idźcie do garażu

Ok Mamo idziemy na górę ...
Niall...?

Tak to moje imię .odpowiedział Irlandczyk od niego aż waliło dobrą
Energią.

Bardzo śmieszne ...Czego oni no wiesz
Harry i jego paczka od ciebie chcieli

Cóż to było tak ...Szukałem cię po całej
Szkole i nagle mnie zaczepili powiedzieli że chcą się nauczyć tańca irlandzkiego .No to ja naiwny byłem bo jestem nowy w tej szkole no to im zatańczyłem a oni mnie popychali i wogule.

Louis!!! Ktoś do ciebie ....Znowu krzyknęła Clare

Idę! ...Poczekaj Niall 

Liam!!Co ci stało
———————————————————
Dziękuje wszystkim którzy przeczytali ten roździał
Zachęcam do wyczekiwania
Następnych części ❤️😘🍀

Ooops ! Hi Where stories live. Discover now