Rozdział IV

7 0 0
                                    

*Pov Vicki *

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

*Pov Vicki *

No tak znów szkoła ...

Rok szkolny dopiero rozpoczął a ja już dałam nieźle w kość Draconowi. Nie wiem co przyniesie mi nowy rok , ale wiem jednak ,że zdam się na los i czas. Każdy w wakacje mnie okłamywał nawet moi rodzice . Po chwili jednak ktoś mnie zawołał był to Fred brat Rona Weasleya . Byłam ciekawa co chce mi powiedzieć .

Cześć Vicki- powiedział

No cześć . Ty jesteś bratem Rona co nie ?-spytałam

No tak . Chodzi o to , że Dumbledor Cię woła do siebie-powiedział

No spoko . To do zobaczenia-powiedziałam

No to do później -powiedział odwracając się

Hmm..ciekawe o co chodzi i czemu akurat mnie . Ciągle o tym myślałam aż nagle na kogoś wpadam . Już w głowie mam histerię i wszystko co najgorsze . Jednak , gdy zobaczyłam kogo przed przypadek szturchnęłam byłam zaskoczona. Była to Pansy Parkinson , której szczerze nie znoszę .

Patrz jak łazisz szlamo .-powiedziała dumnie

Och ja mam patrzeć ?-spytałam z ironią

No chyba mówię -powiedziała ponownie

To chyba raczej ty patrz jak stoisz ohydny robaku !!!-powiedziałam to po czym odeszłam dumnym krokiem

Pożałuje tego . Nie wie z kim zadarła-powiedziała Pansy sama do siebie

W myślach już myślałam ,, No chyba ty nie wiesz z kim zadarłaś :) " . Za nim się zorientowałam byłam przed gabinetem dyrektora . Zapukałam po czym wpuścił mnie do środka .

Dobrze , że jesteś Victorio-powiedział

A o co chodzi ?-spytałam

Musze powiedzieć Ci coś ważnego -powiedział poważnie

Dobrze to proszę mówić-powiedziałam

Chodzi o Ciebie-odpowiedział

O mnie ? Nie rozumiem-zapytałam i byłam trochę zdezorientowana

Twoi rodzice nie są twoimi biologicznymi rodzicami -odezwał się

Jak to.? Proszę jaśniej-odezwałam się

Twoi rodzice Cię zaadoptowali , a twoimi prawdziwymi rodzicami są...ja i Minerwa McGonagall-powiedział dość stanowczo

Ale jak to ?-spytałam zszokowana

Bo wtedy był Voldemord i musieliśmy Cie oddać , bo byłaś w wielkim niebezpieczeństwie -rzekł

Mogę wyjść , bo muszę ochłonąć po tej rozmowie-powiedziałam

Możesz iść-odrzekł

Wyszłam i stanęłam na chwile przy ścianie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wyszłam i stanęłam na chwile przy ścianie . Potem zauważyłam blondyna jak szedł w moja stronę . No a ja nie chciałam z nim teraz gadać więc odeszłam do mojego osobnego pokoju.

Rozległo się pukanie do drzwi nie miałam siły by wstać i otworzyć .

Odejdź kimkolwiek jesteś !!!Chcę być sama !!!!-krzyknęłam powoli zaczynając płakać

Ale to ja ten dupek Draco- ale chwila czy on sam nazwał siebie ,,DUPKIEM ". WOW nie wierzę to jakiś żart i to bardzo słaby.

Nie wierze Draco Malfoy przyznał się , że jest dupkiem . To jest mega słaby żart . A teraz ...wynoś się! . Nie chce nikogo widzieć!!!!!!!! - Wykrzyczałam z łzami w oczach

Potem już nikogo nie słyszałam , ale wiedziałam jedno , że znam trzy zasady ŻYCIA...

Potem już nikogo nie słyszałam , ale wiedziałam jedno , że znam trzy zasady ŻYCIA

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Miałam ochotę uciec z stąd jak najdalej się da. To jest chyba mój najgorszy dzień w moim życiu . Nie mogę w to uwierzyć, że cały czas byłam okłamywywana przez własnych rodziców. Nie wiedziałam co się teraz może zdarzyć , ale wiedziałam jedno ...nic już nie będzie takie same jak wcześniej. Wszystko się zmieniło. A od tej pory nie mogę już nikomu ufać , bo kto wie ...może przez wszystkich cały czas jestem wciąż okłamywywana . Mogę polegać tylko i wyłącznie na samą siebie . Nie pozwolę nikomu już się do mnie zbliżyć , ponieważ nie chce być znowu zraniona a co gorsza ...upokorzona przez innych. Z tą właśnie myślą zasnęłam .

Następnego dnia...

Obudziłam się , wstałam i poszłam do łazienki, zrobiłam poranne czynności i zrobiłam sobie makijaż oraz ubrałam się.A o to mój strój...

Tak wiem bardzo mroczny jest mój strój , ale taki mi się bardziej podobał i nic na to nie poradzę , że taka jestem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tak wiem bardzo mroczny jest mój strój , ale taki mi się bardziej podobał i nic na to nie poradzę , że taka jestem.
Fakt, mam wiele ubrań o jasnych barwach , ale ten dzisiejszy strój bardzo mi się spodobał i raczej mój stary styl zamienię na ten. Dzień minął jak dla mnie bardzo szybko może przez to, że cały dzień byłam poza domem i nie rozmawiałam z moimi rodzicami. Wróciłam do domu tak o 23:00 i poszłam od razu do mojego pokoju. Poszłam do łazienki zrobiłam wieczorne czynności i udałam się do pokoju . Położyłam się na łóżku i zasnęłam...

( Przepraszam za wszelkie błędy :) )

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 04, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

My live at HogwartsWhere stories live. Discover now