20 [♠] Ratchet x F!Reader

1K 55 34
                                    

Yandere!Ratchet x Femme!Reader"Zakłamany obrońca"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yandere!Ratchet x Femme!Reader
"Zakłamany obrońca"

Zamówione przez: -

Data publikacji: 21 marca 2018

Licznik słów: 1 618

AU: -

Uwagi: Ten rozdział będzie zawierał niepokojące treści, takie jak przemoc, śmierć, psychoza, tendencje oraz zachowania prześladowcze i inne tym podobne. (duh - to yandere?!) Zostaliście ostrzeżeni.

--------------------------------------------------------------
Legenda:
(T/I) - Twoje imię
(K/L) - Kolor lakieru (pancerza)
(K/O) - Kolor optyk (oczu)
(P/Z) - (Słodkie) przezwisko nadane ci przez Ratchet'a, np. zdrobniała wersja twojego imienia. 
--------------------------------------------------------------

T/I ]

Kolejny dzień i kolejny pościg za decepticonami. Tym razem to też wyścig z czasem.
Musimy zdobyć energon, który ze sobą przewożą. To sprawa życia i śmierci. Nasze zapasy dziś się wyczerpały. Nie mamy już nic i grozi nam porażka. Nie możemy sobie na to pozwolić!

Jechałam na czele naszego zespołu, na równi z Prime'em. Za nami rozległ się huk. Conów jest więcej niż przewidywaliśmy. Pojawiła się cała powietrzna eskadra. Usłyszałam dźwięk wystrzeliwanych rakiet, a potem głośne eksplozje towarzyszące ich uderzeniom o ściany kanionu.
Arcee wystrzeliła przed nas i zaczęła pędzić ile sił przez deszcz kamieni i skał. Wystrzeliła w powietrze i zaczęła skakać po skałach. Przedostała się na drugą stronę rumowiska. Ja podążyłam jej śladem. Mnie również się udało. Nie pozwolę by ten energon nam uciekł. Nie pozwolę też by zginął tu też kolejny bot.

-Arcee, zwolnij! Musimy zaczekać na Optimus'a! - Krzyknęłam. Słyszałam przez radio, jak Prime wzywał most. Mam nadzieję, że szybko się pojawi. - Mają zbyt dużą przewagę!
-Oni zawsze mają przewagę! - Wrzasnęła przyspieszając.
-Nie bądź uparta! Zatrzymaj się!
-Ty nie bądź uparta i mi pomóż! We dwie damy im radę! Potrzebujemy tego energonu!

Powietrzna eskadra znów zjawiła się nad nami i ponownie zalała nas gradem rakiet. Dokonywałyśmy uników. Próbowałyśmy się ratować. Niestety daremnie. Oberwałyśmy. Eksplozja wyrzuciła nas w powietrze. Przekoziołkowałyśmy kilka razy i twardo upadłyśmy na ziemię, zmieniając formę.
Vehicony spadły z nieba tworząc wokół nas krąg. Zbliżyły się i wycelowały działa.

-(T/I)! - Głos Cee był ostatnim, co usłyszałam, przed tym jak ostro oberwałam w głowę. Świat zawirował szybko, a potem zniknął w ciemnościach.

Wybudziłam się, słysząc wołający mnie głos. Powoli otworzyłam optykę. Mrużyłam ją, przez natężone światło, jakie przed sobą widziałam.
-Świetnie. Idź w stronę światła (T/I).
-Zaraz . . . Już umarłam?
-Na to nigdy nie pozwolę. - Odpowiedział Ratchet. Czy mi się zdaje, czy na jego usta wkradł się nieznaczny uśmiech?

| Transformers oneshots vol.1 | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz