Wyobraź sobie to:siedzę sobie dzisiaj w domu. Standardowo w bokserkach bo ubieranie spodni to istny koszmar z tym cholerstwem na nodze. Oglądam jakąś telenowelę
Znaczy jakiś program bo nie było żadnego sportu lol. Wpieprzam cholerne chipsy i wszystko jest okej. Nagle słyszę, że ktoś otwiera drzwi. Eva jest w szkole więc kto kurwa przyszedł? Włamywacz nie użyłby klucza bo skąd by go miał. I nagle do moich uszu dociera rozmowa Evy i mojego ojca.
Sekundę później stoją w salonie i patrzą się na mnie jak na debila. To pewnie przez te bokserki ale mniejsza z tym. Pytam Evę co tutaj robi, bo powinna by w szkole.
I wiesz co powiedziała? Że jest w domu, bo przywaliła Vilde i do końca tygodnia ma siedzieć w domu.
Rozumiesz? Eva pobiła Vilde. I zadzwoniła po mojego ojca, żeby wszystko wyjaśnil.
Kurwa, nawet przy moich wyskokach nie wzywali rodziców.
Moja narzeczona to ostra sztuka i nigdy nie miałem co do tego wątpliwości.
William: i co, twój tata ogarnął sytuację?
A jak myślisz? Jasne, że ogarnął.
Kurwa to musiało być gorące, jak bardzo pojebane jest to, że podnieca mnie wizja Evy, która napierdala inną laskę?
William: Bardzo pojebane Chris.
Ale mnie to nie dziwi Chris, ty sam normalny nie jesteś.
Ale przyznam ci rację, to musiało być dobre
CZYTASZ
CHRISTOFFER | 7 SEZON SKAM PART II |
FanfictionWszyscy chcielibyśmy, żeby świat był lepszy, ale nigdy nie będzie lepszy dla wszystkich. Nie mamy wpływu na całą ludzkość. Na ich życie i wybory, ale wciąż możemy ukształtować naszą przyszłość. Dlatego zrobię wszystko, by nasz świat był najlepszym z...