Prolog

727 48 5
                                    

15.06.2014 rok

Cześć! Jestem Tristan, uczęszczam do Avengers University of Powerful Students. Hah, pewnie pierwszy raz słyszycie o czymś takim. Do tej uczelni chodzą studenci z nadprzyrodzonymi mocami. Pomagamy rozwijać talenty ucznia i pokazujemy mu do jakich celów może albo powinien ich używać. Tak naprawdę, musimy się z tym ukrywać, każdy z nas uważany był za „dziwaka”. Oficjalnie jesteśmy Szkołą dla Trudnej Młodzieży. Wysłali nas tutaj nasi rodzice, którzy uważali, że sprawiamy kłopoty wychowawcze, bo codziennie przychodziły na nas skargi!

Tak więc, jestem, miewam się dobrze i chciałem się z kimś podzielić tym, co robimy tutaj na co dzień.

Do następnego postu!

15.06.2014 rok

Dzień jak każdy inny. Wszystko zepsułam. Życiowy nieudacznik. Totalna pokraka i wiecznie pokrzywdzone dziecko. Tak, to ja, witam Was serdecznie. Na imię mi Christina.

Możecie myśleć, że ściemniam albo mam zbyt niską samoocenę, ale nie. Naprawdę nic mi jeszcze w życiu nie wyszło. Coś jest źle? Wina Christiny. Sytuacja z dzisiaj:

Siedzę cicho w klasie, dziewczyna za mną zaczyna kopać moje krzesło, odwracam się i grzecznie proszę, aby przestała. Ona robi minę „Nie wiem o co Ci chodzi”, okay, olewam to, próbuję skupić się na lekcji. Chwilę później ona znowu zaczyna, a więc odwracam się i sytuacja się powtarza, tylko tym razem pani zwraca mi uwagę, bo NIE UWAŻAM NA LEKCJI. Halo, pani Brownstone, jak mam się skupić z tym czymś za mną?

Szesnaście lat, a ja dalej się nie przyzwyczaiłam. Ech, taki mój los.

Może później powiadomię Was o czymś innym.

Do następnego postu!

Avengers (The Vamps FanFiction)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz