Rozdział 8

281 9 2
                                    

Poszłam z JK'em, ale już na początku zaczęłam płakać. Wszystko mi się przypomniało, moi rodzice, mój brat i ci goście, którzy ich zabili. Wszystko.

-Saja? Co się stało?

-Ja...nie wiem, po prostu wszystko mi się przypomniało, rodzice, brat i cała reszta.

-Spokojnie. Saja nikt nie będzie miał ci tego za złe naprawdę.

-Tak myślisz?-Nagle usłyszeliśmy strzał. Pobiegliśmy w stronę hali głównej. Leżał tam postrzelony w nogę Jin i Jimin z bronią wycelowaną w kogoś.

-Saja! Pomóż!

-Rzuć mi broń!- I dosłownie rzucił broń, a ja ją złapałam.

-Ale najpierw kim ty jesteś?

-Ja...jestem Junghyun z gangu czarnych .

-A, Ok. To ostatnie słowa?

-Co? Em..

-Ostanie słowa?

-Pożałujecie!- strzeliłam w niego i po chwili leżał martwy.

-Namjoon! Gdzie ty jesteś do cholery, jak jesteś potrzebny !-Przybiegł Namjoon i zaczął wołać Nane.

-Nana! Szybko! Już masz tu być!-przybiegła Nana i poprosiła chłopaków żeby pomogli jej przenieść Jina.

-Jak to się stało?- zaczął pytać nas Nam.

-Jimina się pytaj! Ja nic nie wiem! Ja tylko go zabiłam!

-Ok! Jimin co tu się stało co cholery!

-No przyszedł ten z Czarnych i zaczął strzelać i postrzelił Jina. I przyszła Saja i go zabiła.

-Świetnie! Teraz będziemy mieli problemy z czarnymi!

-Hej! Nie obwiniaj mnie! Przecież, gdybym go nie zabiła pewnie by już nie żyli!

-Dobra! Ale i tak macie na siebie uważać!

-Będziemy!- Zawsze jest tak gdy coś się stanie.

-A teraz rozejść się!- rozkazał Namjoon więc wszyscy się rozeszli. Ja poszłam  me stronę gabinetu Nany i po drodze  spotkałam Kookiego.

-Wszystko z Jinem Ok?

-Tak! Chyba...

-Jak to chyba?

-No, Nana wyciągnęła pocisk z jego nogi i no. Trochę syczał, a potem Nana kazała nam wyjść.

-Aha, Ok . A teraz wracajmy do mieszkania dobra.

-Dobra idziemy!

-No bo twój motor trochę się rozwalił, ale mechanicy się nim zajmują!

-Kurde! Trudno!

-Nie marudź! I chodź!
________________________________
Dziękuje za oceny mojego ff.
PinkOlka

Szbcy i nieuchwytni- BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz