Deeper Daddy! II Jikook 18+

4.

Jm: Przyjaciel? Poważnie?

Jk: O co ci chodzi? Zazdrosny jesteś?

Jm: Chyba sobie żartujesz. Chodzi mi tylko o seks jakbyś zapomniał.

Jk: To tym bardziej nie wiem o co ci chodzi!

Jm: Po prostu się zamknij i uklęknij!

Jk: Czy ty w tej chwili żartujesz?

Jm: Teraz jestem twoim panem! Klęknij, albo cię ukarzę! 

Jk: Dobrze proszę pana.

Uklęknąłem. W tamtej chwili już dokładnie wiedziałem co będzie moim zadaniem.

Jm: Rozepnij mi pasek. 

Jk: Dobrze proszę pana.

Jm: Dalej wiesz co masz robić.

Na początku niepewnie spojrzałem na jego męskość. Była taka duża. Jak ja to miałem zmieścić w ustach. 

Jm: No dalej! 

Wziąłem go do ręki, i zacząłem nią poruszać w górę i w dół.  Nagle bardzo zapragnąłem poczuć go w ustach. Na początku delikatnie pieściłem końcem języka. Robiłem kółeczka. Po chwili wsadziłem całego do buzi i zacząłem ssać. Jiminowi się chyba podobało, bo wydał z siebie jęk i wypuścił sporo powietrza. 

Jm: Oh tak! Mmm jesteś w tym bardzo dobry!

Uznałem, że czas przyśpieszyć ruch głowy i ręki. Nagle poczułem, że spuścił mi się w usta. Spanikowałem. Połknąłem je, chociaż początkowo złapał mnie odruch wymiotny. 

Jm: Grzeczny chłopiec. A już chciałem cię ukarać. 

Jk: A czy ty.. no wiesz.. mógłbyś..

Jm: No! Uważaj do kogo mówisz! Chyba nie chcesz, żebym musiał cię jednak ukarać?

Jk: Ale Jimin!

Jm: Już ci mówiłem! Podczas naszych zabaw zwracasz się do mnie "proszę pana"!

Jk: Przepraszam proszę pana.

Jm: Wezmę prysznic i wychodzę. Mam dzisiaj jeszcze klika spotkań. 

Jk: Podobnych do tego?

W momencie kiedy wypowiedziałem te słowa, poczułem uderzenie w twarz. Jimin mocno się zamachnął.

Jm: Masz się tak do mnie nie odzywać! Następnym razem, będzie mocniej.

Po tych słowach wyszedł i trzasnął drzwiami.