William: Życzę Ci tego co roku i co roku to się nie sprawdza, ale się nie poddaję! Życzę Ci, żeby Twój wzrost w końcu był proporcjonalny z Twoim Ego. Żeby Twój zarost przestał być nieśmiesznym i żenującym żartem. Żebyś w końcu zrozumiał, że jedyną fajną rzeczą w Tobie jest to, że jesteś moim najlepszym przyjacielem.
A tak poważnie Chris, życzę Ci tego byś żył tak, jak chcesz. By nic Cię nie ograniczało i żebyś wciąż dążył do bycia najlepszą wersją siebie. Wiem, jak to brzmi, ale wiem też, że to zrozumiesz, bo zawsze byłeś kimś więcej niż tym, za kogo Cię uważano.
Niech Twoje kości się dobrze pozrastają, żebyś nie musiał kuśtykać i nie potrzebował jakiejś ręki jak RoboCop czy ktoś tam.
Pieniędzy też Ci życzę, skoro mamy być partnerami w biznesie hahah.
Szczęścia z Evą. Tego nie muszę Ci życzyć, bo już to masz, ale szczęścia nigdy nie jest za wiele.
Mamy dwadzieścia jeden lat i czuję się tak, jakbyśmy znali się od urodzenia, chociaż wcale tak nie jest.
Teraz możemy jechać do USA i legalnie pić!
Znaczy pojedziemy sami i powiemy naszym dziewczynom, albo one pojadą z nami.
I może weźmiesz z Evą ślub w Vegas hahah
albo ja z Iną.
Albo Eva z Iną
kurwa, bylebyśmy my nie wzięli ze sobą ślubu
nie weźmiemy, spokojnie
dzięki William
mam nadzieję, że wszystko się spełni, bo jak się spełni to wciąż będę lepszym facetem od Ciebie a ty będziesz miał kompleksy wielkości swojego nosa!
Brzmi świetnie hahaha
CZYTASZ
CHRISTOFFER | 7 SEZON SKAM PART II |
FanfictionWszyscy chcielibyśmy, żeby świat był lepszy, ale nigdy nie będzie lepszy dla wszystkich. Nie mamy wpływu na całą ludzkość. Na ich życie i wybory, ale wciąż możemy ukształtować naszą przyszłość. Dlatego zrobię wszystko, by nasz świat był najlepszym z...