Kira
Biegłam, po ciemnym lesie. Miałam w ręku mój ulubiony łuk i szczęśliwe strzały podarowanie od ojca. Mój ojciec umarła 2 lata temu spod łap alfy wilka.Usłyszałam szelest wiec przystanełam koła płaczącej wierzby. Zza drzewa wyszedł czarny wilk. Miałam już strzelać gdy nagle spojrzałam mu w oczy poczułam......nie wiem jak to opisać poczułam więzi rodzinna czy coś w tym w tym stylu. Wilk gwałtownie wbiegł w las, usłyszałam krzyki mojego przyjaciela Rona.
Jego blond włosy spadały mu na czoło. Miał piękne zielone oczy. Miał w ręku broń aby zabijać zwierzęta, ale ja wiedziałam że ta broń służy mu do atakowania wilkołaków.
Możecie pomyśleć wilkołaki nie istnieją, ale to co przeczytacie może was trochę zaszokować.Ja jestem łowca wilkołaków a mój przyjaciel jest moim druhem towarzyskim na polowanie.
-Widziałaś tego wielkiego wilka!!!!- jego entuzjazm nie miał granic.
-Nie, a co zaatakowałeś go??- spytałam sarkastycznie. Musiałam go z kłamać bo jak bym mu powiedziała ze go puściłam wolno to on powiedział by to mojemu dziadu a moi dziadkowie by mnie rozszarpali jak zwierzynę. Mieszkałam teraz z moimi dziadkami bo moja matka odeszła po śmierci taty
-Nie, nie zaatakowałem! On by mnie jedną łapa zabił!! HELOŁ JA ŻYJE czyli nie zaatakowałem.
-Ok, nie denerwuj się tak bo ci żyłka pęknie.- wybuchneliśmy śmiechem.
-Chodzi idziemy do domu bo się robi ciemno dziadek Li mnie zabije.
-Dobra- ruszyliśmy powoli do domu.(opisałabym powrót do domu ale zanudziłam bym was).
Gdy weszliśmy do domu, bacie Jum ( imiona babci i dziadka pochodzą z Japoni lub Chin).
Jej uśmiech był zaraźliwy wiec ja też się uśmiechnełam. Po kilku minutach idę do pokoju.Leże wygodnie na łóżku a ty nagle......
Hej
- Kto tu jest?-moje zmysł nie mogły się opanować nikogo oprócz mnie nie ma.
To nie pamiętasz mnie? Czuje się obrażona!!!Raczej że nikogo nie ma bo ja jestem w twojej głowie.....
Jak to?? -powiedziałam w myślach.
A tak to bo jestem twoją wilczycą każdy ją ma.
Ale ja to wcześniej cie nie było- te słowa powiedziałam nagłos, ale nikt mi nie odpowiedział. Powtórzyłam pytanie w myślach.
Bo ktoś mnie zablokował!- zaczełą warczeć a ja się wystraszyłam.
Nie no teraz mam jakieś paranoje. Słysze głosy w głowie. Musze iść do psychiatryka.
-NIE!!!!!! Nie możesz nikomu o mnie powiedzieć a zwłaszcza normalsom!!!
KTO TO NORMALS??? Spytałam tajemnicza wilczyce w mojej głowie.
Ludzie normalnie ludzie.
Ale ja też jestem normalnym człowiekiem tylko z jakąś paranoją bo tajemnicza wilczyca gada mi w głowie!!
Ja nie jestem tajemnicza!!!!
Nawet nie wiem jak masz na imine?
Ahh, bym zapomniała mam na imnie ............
__________________________________
To moja pierwsza książka wiec proszę o wybaczenie małej ilości opisów. Przepraszam za błędy pisze na tel. Następny rozdział jutro proszę o wybaczenie nwm jak dać na imie wilczycy piszcie w kom najlepsze imię wykorzystam.
CZYTASZ
Porzucona
WerewolfMam na imię Kira. Mam 16 lat. Jestem łowca wilkołaków ale to co się zdarzyło zmieniło moje życie.... Czytaj powieść a dowiesz się więcej.