W ogniu

30 8 1
                                    

(Z dedykacją dla fanów PolHuna i PolBeli, fani Hetalii zrozumieją)

Nie wiem czy to prawda czy złudzenie
Gdy otulasz mnie swoimi skrzydłami
Płonę w ogniu twojej namiętności
Jak feniks - spalamy się i odżywamy
Za każdym razem piękniejsi
pomimo starych wad
-czy nauczyliśmy się wreszcie czegoś na błędach?
Twoje oczy, choć zawsze pełne ukrytego smutku
Patrzą teraz na mnie tak spokojnie
Oboje mamy w sobie ten sam ogień
Oboje tacy dumni
Pomimo bólu i porażek

Wdycham twój zapach
-zapach wiatru w polu
Twoje pióra mnie łaskoczą
Pachną zbożem i słońcem
Ogarnia mnie błogie uczucie
-tonę w twojej miłości
Głęboko chcę uwierzyć,
że już nic nas nie skrzywdzi

Zamknij mnie w klatce swoich skrzydeł
Wypal we mnie strach przed ludźmi i życiem
i pozwól uwierzyć,
-choć na krótką chwilę,
że nasza miłość może naprawić ten chory świat.

Własną drogą. Where stories live. Discover now