Właśnie skończyliśmy nagrywać teledysk do naszej najnowszej piosenki "Stranger". Jak zwykle wracamy do domu, coś tam sprzątamy i ciśniemy bekę ze wszystkiego. Chłopaki planują sobie popołudnie, ja jednak zostaję w domu z powodu średniego samopoczucia. Tylko Rye wychodząc, rzucił: 'Trzymaj się, Mikey'
Moim planem na teraz jest skończyć trzeci sezon BoJacka Horsemana i obżerać się schowanymi przed chłopakami słodyczami. Jestem wykończony, szczerze nawet nie wiem czym, tylko nagrywaliśmy, poza tym dochodzi godzina czternasta, więc dla mnie powinna zaczynać się południowa głupawka, a nie poranna depresja.
Boli mnie mój niedawno zrobiony tatuaż, to dziwne bo nigdy mnie żaden nie bolał. Włosy mi się nie układają i do tego wyrósł mi pryszcz na brodzie, no kurwa. Zanim chłopcy wyszli, Andy oczywiście próbował się dowiedzieć o co mi chodzi, zawsze się stara mi pomóc, ale tym razem nie wiedziałem co mu powiedzieć. W sumie nic się nie stało, ale nie miałem ochoty nigdzie z nimi iść.
Skończyłem BoJacka, czuję się jak Chodząca Chujoza, zupełnie jak on. Przeglądam komentarze pod najnowszym zdjęciem na insta, lajkuje jakieś fotki, szczerze nie zwracam uwagi na to co robię.
Idę do łazienki, patrzę w lustro i mówię: 'Mikey, kurwa, ogarnij się.' Załatwiam się, ubieram lepsze ciuchy i wychodzę. Po drodze biorę śmieci z kuchni, wyrzucam je i idę w stronę parku. Zakładam słuchawki a w nich leci jakaś playlista Jack'a spotify'a. Stwierdzam, że słucha chujowej muzyki, więc włączam moją playlistę.
Świeże powietrze wypełnia moje nozdrza, a we włosach czuję wiatr. Do tego świeci słońce, a mój tatuaż dalej napierdala. Myślę sobie: 'Ciekawe, co robią chłopaki', potem dochodzę do wniosku, że na pewno gdzieś świrują. Kopię kamień, w sumie kopię go od jakichś dwudziestu minut, idąc dalej i dalej.
Mijam dużo osób, mogę ich spokojnie obserwować, bo mam na sobie okulary przeciwsłoneczne. Cieszę się, że nie spotkałem jeszcze dziś żadnej fanki. Nie mam ochoty na przytulanie się z obcą mi dziewczyną. Widzę starą babcie z zakupami, chłopca z lizakiem i dziewczynę. Całkiem ładną dziewczynę, jest jednak zbyt daleko abym zrobił cokolwiek. Przyspieszam krok.
YOU ARE READING
Don't be afraid to say hello
FanfictionHistoria młodego wokalisty zespołu RoadTrip i dziewczyny, która ma w życiu pod górkę.