Rozdział 10

307 7 6
                                    

Zamówiliśmy pizze. W trakcie, gdy jedliśmy dostałam SMS'a od Mona

Od: RM
Saja, Jungkook teraz już do magazynu!

-Kookie, musimy iść do magazynu już!

- Kurwa! Zawsze kiedy coś robimy!

-Trudno! Chodź!- Bbraliśmy się pospiesznie i poszliśmy do magazynu.

Namjoon zwołał wszystkich. Dosłownie! Są mechanicy, ci ze składu broń, kolejni ze składu amunicji, potem są informatorzy, hakerzy, zabójcy, pomocnicy, wabiki, kombinatorzy, szef i prawa ręka szefa. Wszyscy!

-Są wszyscy? Świetnie zaczynamy! Mamy przejebane! Naszego głównego zabójcę, czyli Saje, widać na nagraniu. Macie uważać na siebie! Nie mogą nas złapać! A teraz prośba do Sugi! Usuń to nagranie z archiwów i komputerów i w ogóle wszystkiego! Ma tego nie być!

-Dobrze!

-To jazda do pracy! Wszyscy! A zabójcy i informatorzy do mnie! I niech przyjdzie jeden wabik!

Przed tym jak poszliśmy do Mona podszedł do nas jeden z mechaników.

-Słuchaj Jeon twój motor naprawiony.

-Serio?! Super!

-Dobra, a teraz chodź do szefa, bi dostaniemy niezły opierdol!

- Idę!

Weszliśmy do  ,, biura"  szefa gdzie byli już wszyscy.

-Dobra! Siadać na dupach i słuchać!- Usiedliśmy

-Szykuje się akcja! Musimy zrobić coś z czarnymi, oczywiście będziemy musieli ich zabić. Jak wiecie, lub nie, to oni są znani z tego, że okradają banki i mają w chuj kasy! Więc...- I tutaj zaczął omawiać plan.

-Wszystko jasne?!- Wszyscy przytaknęliśmy na tak.

-Wyruszamy jutro o 16.00 macie być punktualnie! Bo jak nie to wam nogi z dupy powyrywam! Jasne?!- Znów przytaknęliśmy.

-Zajebiście! Teraz możecie iść!

Weszliśmy do mieszkania i dokończyliśmy pizze po czym poszliśmy spać.

_______________________________
Dawno mnie tu nie było:) Ale wracam!
PinkOlka<3

Szbcy i nieuchwytni- BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz