Stoję właśnie w Wielkiej Sali obok dziewczyn, po drodze na szczęście nikogo nie spotkałam. Kiedy Dumbledore zakończył swoją przemowę rozbrzmiała muzyka, bal się rozpoczął. Nawet nie zauważyłam podchodzącego do mnie blondyna w stroju zawodnika Quidditcha Hufflepuffu.
[?] Można prosić?
-Zależy.
[?] Od?
-Strój jest Twój czy pożyczony?
[?] Haha mój. Daniel jestem.
-M. {Em}
[Daniel] W takim razie M., zatańczysz?
-Oczywiście.
Muszę przyznać, że chłopak dobrze sobie radził nie tylko na miotle, ale też w tańcu. Na szczęście chyba mnie nie poznał.
Po przetańczeniu jeszcze kilku piosenek poszłam w stronę Petera, oczywiście był przy stole z przekąskami. Zobaczymy czy on mnie pozna.
-Hej, co jest najlepsze?
[Peter] Cz-cześć. W-wszystko j-jest p-pyszne.
-To fajnie. I nie denerwuj się, nie zjem Cię przecież. Jesteś jednym z Huncwotów?- chłopak pokiwał tylko głową- To pewnie wiesz czy to prawda, że chłopcy trochę „ulepszyli" poncz?
[Peter] T-tak. Nalać Ci?
-Chętnie.
Nie nacieszyłam się zbyt długo smakiem alkoholu, a zwłaszcza spokojem. Ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że tak to się wszystko potoczy.
[Syriusz] Można panienkę prosić?
-Naturalnie.
Akurat leciała muzyka pozwalająca rozmawiać, niestety.
[Syriusz] Nie kojarzę Cię ślicznotko, jak masz na imię?
-M.
[Syriusz] M.? Tajemniczo. Na którym jesteś roku skarbie?
-Na 5, tak jak mój brat.
Brunet zaczął mnie podrywać. Nie spodziewałam się, że będę podrywana przez przyjaciół brata, ale jeszcze bardziej zaskoczyły mnie te teksty Blacka. Serio, jakieś dziewczyny na to idą? No przecież bardziej dennych jeszcze w życiu nie słyszałam! Kiedy skończyła się piosenka chciałam odejść i odpocząć, jednak chłopak mi na to nie pozwolił. Zaczęliśmy ruszać się w rytm kolejnej piosenki.
[Remus] Odbijamy!
[Syriusz] Stary tak się nie robi!
[Remus] Sorry.
Blondyn nawet nie wiedział jak się ucieszyłam na jego widok.
*POV Remus*
Od rozpoczęcia balu przyglądam się tej dziewczynie. Rozmawiała z Peterem, a teraz tańczy z Syriuszem. Znam te ruchy. Jednak te włosy... Zaryzykujmy.
- Odbijamy!
[Syriusz] Stary tak się nie robi!
- Sorry.- kiedy Huncwot odszedł dziewczyna się odezwała, a ja spojrzałem w TE oczy i usłyszałem TEN głos, wtedy byłem pewny kim jest
[Maddy] Dzięki za ratunek, miałam już dość.
-Nie ma za co Maddy. Jak Ci się podoba pierwszy bal w Hogwarcie?
[Maddy] Jest świetnie, przepięknie i... chwila! Skąd wiesz?
-No proszę Cię. To, że zmieniłaś włosy, no i pierwszy raz widzę Cię w czymś innym niż spodnie nie znaczy, że Cię nie poznam jak reszta.
CZYTASZ
Przyjaciele z przypadku, bracia z wyboru...
FanfictionA co jeśli James Potter miałby siostrę? W dodatku bliźniaczkę, która przez ostatnie 5 lat uczyła się w innych szkołach? Co się stanie gdy Madeline Potter pójdzie do Hogwartu na swój piąty rok?