#8 Kradzież i pobicie

330 17 4
                                    


*miesiąc później *

*Natalia* 

Robert wyjechał już miesiąc temu . Ja pracuje niestety z Dawidem Hawrylukiem . Czasem mam go dość. Można z nim jednak wytrzymać.  Skończyliśmy właśnie sprawę zabójstwa 20-latki . 

N-Masakra jak można zabić własne dziecko . 

D- Zgadzam się z Tobą i jeszcze to dla kasy zrobił 

N-jak można być aż tak podłym 

*nagle zadzwonił telefon*

*na wyświetlaczu było napisane Robert *

Natalia odebrała telefon i oddaliła się od Dawida ,żeby nie słuchał o czym rozmawia . Była bardziej szczęśliwa że Robert do niej dzwoni ponieważ ostatni raz gadała z nim na lotnisku w Warszawie . 

R-cześć  Natalia 

N- hej . Coś się stało że dzwonisz ?

R- A co nie można już zadzwonić do partnerki ? 

N-Z pracy *zaśmiała się * Dobra gadaj co tam u ciebie ? 

R- aa wszystko ok . Trochę dużo roboty. Cale czas mamy te szkolenia . Nie mam na nic czasu . Teraz dali nam 10 min przerwy to postanowiłem do ciebie zadzwonić.  A u ciebie wszystko ok ? 

N-to fajnie . Tak u mnie wszystko ok . Jak zwykle . 

R-A jak tam się pracuje ze Stefanem i Pawłem? 

N- nie pracuje z nimi . Szef przydzielił mi Dawida .

R- niech to . A miałaś pracować z nimi . 

N-A co ty taki zazdrosny ? 

R-nie jestem zazdrosny przestań 

N- dobra dobra żartuje sobie 

R- Wiesz co miał bym do ciebie prośbę. 

N-ok mów 

R- bo zapomniałem komukolwiek powiedzieć o tym żeby kwiatki mi w domu podlewał w ten czas kiedy będę na wyjeździe . I jakbyś mogła podjechać tam dzisiaj lub jutro ? 

N- OK.  Tylko jest taki jeden mały problem ja nie mam kluczy do twojego mieszkania .

R-A no tak zapomniałem.  Ja zawsze trzymam zapasowe klucze w szafce w biurku w naszym pokoju.  Powinny tam być.  To weź je  stamtąd . A i ostrzegam nie zdążyłem posprzątać przed wyjazdem i może tam być mały bałagan .

N-Dobra nie ma sprawy . Podskoczy tam dzisiaj . 

R-ok wielkie dzięki.  Dobra ja już kończę nie będę zawracał ci już głowy.  Do usłyszenia.  Na razie 

N-spoko nie przeszkadzasz . Na razie.  Pa 

Nagle podszedł do mnie Dawid . 

D- Natalia szef był u nas ja poszłaś rozmawiać i prosił abyśmy do niego jak najszybciej przyszli .

N-ok w takim razie chodź idziemy 

*pokój Naczelnika *

Nacz-siadajcie . Mam dla was sprawę.  Ktoś okradł dom biznesmena i pobił jego gosposię.

N-dobrze szefie gdzie mamy jechać? 

Nacz -już mówię ul.G**** 7

D-dobra jedziemy tam Natalia 

N-ok 

Nacz -a właśnie Natalia rozmawiałaś może z Robertem ,nie mogłem się do niego dodzwonić a z tego co się dowiedziałem miał  przerwę przed chwilą. 

N-tak rozmawiałam z nim właśnie przed chwilą jak Szef przyszedł .

Nacz-A ok . Co tam u niego ? 

N- wszystko ok . 

Nacz -dobra dzięki Natalka , jedźcie już tam .

*W domu poszkodowanego*

N-dzień dobry asp. Nowak  i Hawryluk pan Jan Kmieć ? 

J-tak zapraszam do środka. 

N- wie pan co już skradziono? 

J-tak zniknęły dwa laptopy trochę pieniędzy i biżuteria mojej narzeczonej . Szacując skradziono  około 20 tys.   

D- A pana gosposia jest teraz tu czy zabrali ją do szpitala . 

J- jest na górze.  Nic poważnego nie jest pani Aurelii ale powiedzieli że musi odpoczywać 

N- A czyli pani Aurelia tutaj mieszka ? 

J- tak traktujemy ją jak rodzinę . Jest sama nie ma partnera jej rodzice nie żyją.  Nie ma też dzieci .

D-dobrze . A czy moglibyśmy chwile z nią porozmawiać? 

J- jak się zgodzi to owszem .

N-to niech pan prowadzi. 

J- pani Aurelio to są policjanci . Porozmawiają chwile z panią . Dobrze ?

A-ok niech wejdą 

N- Dzień dobry pani Aurelio . Widziała może pani napastnika ? 

A- niestety nic nie widziałam.  Wchodziłam po schodach na górę i nagle ktoś mnie uderzył i straciłam przytomność.  Pan Jan mnie znalazł .

D-ok jakby się pani cis przypomniało to tu jest moja wizytówka . Niech panie dzwoni o każdej porze . 

N-już nie będziemy pani męczyć.  Do widzenia .

A-do widzenia 

*komenda * 

N-pójdę do Adasia niech sprawdza strony internetowe bo ...- i nie dokończyła bo Dawid jej przerwał 

D-może ktoś będzie próbował sprzedać laptopy 

N-tak 

Nacz - o Natalia , Dawid  macie coś w związku ze sprawą? 

D- Na razie nic 

Nacz -ok na dziś macie już wolne . Możecie już jechać. 

*pokój operacyjny Natalii i Roberta * 

N- dobra ja się zbieram . Musze jechać jeszcze do Roberta . 

D-Do Roberta ? On jest w Londynie 

N- do mieszkania Roberta .

D- dobra nie zatrzymuje cie . Pa 

N- pa 

*Dom Roberta , 17:30*

Weszłam do środka.  I jak Robert mówił był tam syf ale nie mały tylko ogromy jakby jakieś tornado przeszło przez mieszkanie . Podałam wszystkie kwiatki . Postanowiłam zrobić Robertowi niespodziankę i posprzątać mu w mieszkaniu bo nie mogłam patrzeć na ten bałagan.  Po posprzątaniu wróciłam do domu .

*Dom Natalii 20:00*

Zjadłam kolację, umyłam się i poszłam spać.  

---------------------------------------------------

 ❤ Jak ktoś ma jakieś uwagi lub pomysły jak udoskonalić rozdziały niech napisze w kom lub do mnie na priv .  Informuje że rozdziały będą pojawiać się w weekendy co dwa tygodnie . Mam bardzo dużo nauki i muszę się uczyć.  Na majówce najprawdopodobniej rozdziały pojawiać się będą częściej .pozdrawiam ❤


Natalia i Robert -Gliniarze_Miłość _Od_Pierwszego_WejrzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz