Bianka Stoch - siedemnastoletnia siostra skoczka narciarskiego Kamila Stocha. Jak zmieni się życie nastolatki kiedy wyjdzie? Pozna nowe osoby, przed którymi nie musi nikogo udawać?
Zapraszam do czytania «Uwierz»
Kiedy weszłam do mojego pokoju z Andreasem, zobaczyłam biało-szaro-czarny pokój. Był przepiękny. Była 17. O 18 mamy kolację. Zaczęłam rozmawiać z Andim. Myślałam że jest zapatrzonym w siebie idiotą, ale okazało się inaczej. Jest bardzo bardzo miłym chłopakiem. Wymieniliśmy się numerami telefonów i zaobserwowaliśmy się na social mediach. Chcąc zrobić moim "koleżanką" na złość, zrobiłam snapa z Wellingerem. Wstawiłam na instastory i na mystory. Nim się obejrzałam była 17:50. Czas się zbierać na kolację. B: Idziemy na kolację? A: Pewnie. Chodźmy. Wyszłam z pokoju i zamknęłam go. Skierowałam się z Andreasem na jadalnię. Muszę przyznać że nie wiedziałam że tu będzie aż tyle osób. Usiadłam obok Kamila i Andreasa. Polska kadra miała stolik z niemiecką. Trenerzy mieli osobny stolik. Wiecie wszyscy trenerzy razem. Coś mi się wydaje że będzie ciekawie. Ledwo usiadłam a już Żyła zaczął snuć chore fantazję. P(Piotrek Ż): Uu Kamil ja bym już się na wesele szykował. B: A ja bym się szykowała do twojego zamknięcia. P: Uu ostra. Lubię takie. B: Jeśli życie jest ci miłe to jedz i ulżyj mi cierpienia. K: Spokojnie Bianka. A tak poza tym to co mam już garniak szykować? B: Boooże ja się zastanawiam czy wy przypadkiem nie uderzyliście łbami o zeskok? Wasza głupota jest jakaś niereformowalna. A: Ej o mnie też tak sądzisz? B: Jeszcze nie. Ale wiesz zawsze mogę zdanie zmienić. O nich też myślałam że są normalni ale okazało się inaczej. P: Bianka dziś jest impra. Idziesz? B: Jak będziesz ty i papryka to nie. P: Ja tak, papryka nie. B: To idę a o której? K: O 20 w sali imprezowej. Wyszłam z jadalni. Udałam się do swojego pokoju. Tam jeszcze zadzwoniłam do Ewy. E: Hej kochanie jak tam? B: Hej Ewa. Bardzo dobrze. E: A Kamil się Tobą zajmuje? B: Tak tak. E: Wiedziałam twojego snapa. Poznałaś już przyjaciół. B: Tak, ale głównie to zrobiłam tego snapa z Wellingerem żeby zrobić na złość mojej klasie. E: I bardzo dobrze. A co dziś robicie? B: Mamy imprezę z okazji rozpoczęcia sezonu. E: Tylko nie upij mi się tam. B: Oczywiście. E: Dobra kochanie leć się szykować. Papa kocham was. B: My Ciebie też. Papa. Gdy skończyłam rozmawiać z Ewą była 18:40. Zaczęłam się szykować. Ubrałam:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do torebki włożyłam telefon, portfel, chusteczki, klucz od pokoju i takie tam. Równo o 20 ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam.. Andreasa. Wyglądał przecudnie. Miał czarne jeansy i białą, dopasowaną koszulę. Na nogach białe Nike Air Force. A: Wow Bianka wyglądasz przepięknie. B: Dziękuję Andreas ty bardzo przystojnie. A: Dziękuję. Idziemy? B: Oczywiście. Andreas podał mi rękę. Bez zastanowienia od razu ją pochwyciłam. Zeszliśmy do sali. Byli już tam prawie wszyscy. Podeszłam z Andim do stolika Polski i Niemiec. Stoliki były tak jak na jadalni. My z Niemcami itd. Zajęłam miejsce obok Kamila. Po mojej drugiej stronie siedział Andreas. Niektórzy byli już lekko wstawieni. No tak. Tak to jest jak Żyła załatwia alkohol. P: Uuu widzę że tu się gruby romanse (specjalnie romasne a nie romans) szykują. B: Wiesz co może już nie pij. Może ci zaszkodzić. Choć w sumie i tak Ci już nic nie jest w stanie pomóc. Żyła już się nic nie odzywał. Ja zaczęłam nagrywać snapy. Najwięcej było z Wellingerem. Był taki na którym siedziałam tyłem do Andiego i nagrywałam. B: Ludzie wy patrzajcie kogo ja tu mam. - obróciłam kamerkę tak żeby było widać Andreasa. - aaaaaaaaa. Zaczęłam piszczeć. Andreas oczywiście się przywitał. A: Cześć ludzie. Ja zaczęłam się lekko kołysać do piosenek. Andi natomiast położył brodę na moim ramieniu i uśmiechał się do telefonu. Potem nie mógł sobie odpuścić i pocałował mnie w policzek. Gdy już skończyłam nagrywać wrzuciłam to na instastory i mystory. Zostawiłam telefon w torebce przy stoliku. Poszłam tańczyć. Gdy tańczyłam z Wellingerem, Kamil zrobił odbijanego. Teraz tańczyłam z Kamilem a Andi z siostrą Dawida Kubackiego Mią. Oczywiście mądra zapomniałam wam o tym wspomnieć. Mia wydaje się być mega fajną osobą. Po kilku piosenkach oczywiście przetańczonych podeszłam do stolika żeby się napić. Soku oczywiście. Wyjęłam telefon. Zobaczyłam tam kilka wiadomości z klasowej grupy na Messengerze. Weszłam tam od razu.
Hello my friend 🙌💞 (nazwa grupy)
IwOnA: Hej hej ludzie co robicie? KuBa: Siemka a nic a ty? IwOnA: Właśnie się nudzę. KuBa: Chodzi do mnie.
Ja to czytałam. I siedzący obok mnie Andreas też. Zabrał mój telefon i zaczął coś pisać na tej grupie.
BiAnKa: Hejo moi przyjaciele wiecie muszę wam coś powiedzieć. Bianka to mega laska. Po prostu stos. Lepszej nie szukajcie, nie znajdziecie. A tak propo tego to spadać mi od niej. Moja. Jak ktoś ją tknie to znajdę i zatłukę. Wasz (nie) przyjaciel «Andreas» (oczywiście po niemiecku napisał) Mądry myślał że nie umiem niemieckiego. A tu niespodzianka. Z niemieckiego jak i włoskiego, hiszpańskiego, francuskiego i włoskiego mam 6. Tak chodzę do szkoły językowej i dlatego mam tyle języków.
IwOnA: Czekaj czekaj Bianka co to znaczy? BiAnKa: Poproś wujka google a teraz sorry ale Weliś mnie woła.
Od razu włączyłam internet i włożyłam telefon do torebki. Podeszłam w stronę Wellingera, który stał z niektórymi skoczkami i się na coś przyglądał. Podeszłam i się lekko przytuliłam. Ten objął mnie ręką. Zaraz potem usiadłam przy stoliku. Oczywiście z Wellingerem. B: Czyli Kamil, Dawid i inni nie mogą mnie tknąć bo znajdziesz i zatłuczesz? Bo przecież jestem twoja. - mówiłam z rozbawieniem. A: Czekaj czekaj nie chcesz mi powiedzieć że...- przerwałam. B: Z niemieckiego mam 6. A: Yyy Bianka...