Levi się zalogował.
Levi: I jak tam, końska mordo? Co z nim?
Jean się zalogował.
Marco się zalogował.
Jean: Pielęgniarka mu dała jakieś tabletki jak się obudził ale chyba nie bardzo łapie co się stało
Marco: Potrzeba wam coś przynieść?
Jean: Przydałoby się ubranie na zmianę
Conny się zalogował.
Conny: A co z Mikasą i Annie
Jean: Wykłócały się o coś z pielęgniarką ale już poszły
Conny: Ciekawe o co B)
Jean: Wyjdź, nie wiem nie słuchałem
Conny: A czym tak bardzo byłeś zajęty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jean: Weź się odwal -.-
Conny: Ale każdy widział jak tuliłeś do siebie Erenka to było takie urocze <333
Marco: Levi zjebał Mikasę od góry do dołu xD
Jean: ...I dobrze jej tak
Conny: Czemu olałeś moją wiadomość i kim jesteś i co zrobiłeś z Jankiem
Jean: O co ci chodzi XD
Conny: Bo Janek by się przejmował Mikasą że została zjebana za to że dowaliła Erenowi, a nie stwierdził że jej tak dobrze
Jean: Marudzisz
Conny: Stwierdzam fakty B)
Marco: Marudzicie obaj
Conny: Dupa
Jean: A gdzie Levi wgl
Conny: Jean jak bardzo kochasz Erena
Marco: Poszedł do domu Erena po ubrania dla was
Jean: Nie kocham Erena lol
Conny: Wmawiaj nam B)
Jean: Kto komu co wmawia
Conny: Ej dobra, mnie Saszka wzywa
Jean: To idź stąd
Conny: Ide
Conny się wylogował.
Jean: Ale się ujebał
Marco: Potwierdzam
Jean: A ty co teraz robisz?
Marco: Stoję przed szkołą i czekam na was
Jean: To może chodź tutaj
Marco: Nie, pewnie już i tak krzywo patrzą na to, że ty tam siedzisz
Jean: A no jak uważasz. Chyba zaraz Eren się wjebie w rozmowę
Marco: Mi nie przeszkadza
Eren się zalogował.
Eren: Wróciłem do żywych B)
Marco: To ty umarłeś?
CZYTASZ
Jaeger vs Kirschtein | jearen/erejean
FanficDwaj impulsywni, zdeterminowani chłopcy od zawsze ze sobą rywalizowali. A zazdrość wymieszana z ich wiecznymi kłótniami zdawała się nie wpływać dobrze na ich relację. Do czasu, kiedy ich cel stał się wspólny, a między nimi pojawił się specyficzny ro...