-"Przygotuj Się Na Wojnę..." Cz. 1

255 18 14
                                    

Zapowiada się grubo... Biedzie problem jak nic. Będę walczył z nimi czy będę poprostu patrzał jak się leją. Zdecydowanie chce to pierwsze.

- Tord, czy ja będę uczestniczył w tej wojnie?

Norweg wybuchnął śmiechem.

- TY? Na wojnie? Jak dostaniesz kulkę to pierdolniesz na ziemię i nie wstaniesz.

- GÓWNO PRAWDA!

- Jak histeryzowałeś bo ranka na nodze cię szczypiała? No pomyśl.

Spojrzałem na niego.

- Pfff... To była... Przykrywka!

Wymowny wzrok Torda podsumował naszą rozmowę.

- I tak się wkręcę.

- Ty lepiej mi nie wchodź pod rewolwer. Bo będziesz miał po oczach.

- Już mam.

- Racja... Ale na nie widzisz, a jak wejdziesz pod linię ostrzału, to już ci nie pomogę.

- Ale jak to, skarbie~

- Nie słodz mi tu. Mamy wojnę.

Dalej nie znam odpowiedzi, co ja jestem, kawał mięsa?

- Chce znać powód.

- Nie ma mowy. Nie idziesz i koniec.

- CHCE ZNAĆ POWÓD!

- A CO JAK POMYLISZ MNIE Z NIM?

- TO SIĘ NIE STANIE!

- A JAK NIBY BYŚ MIAŁ PEWNOŚĆ, ŻE NIE STRZELASZ DO MNIE, "KOCHANIE"!?

...

O tym nie pomyślałem.

Cisza była bardzo wymowna. Nagle Patryk wparował przez drzwi cały zdyszany.

- Oddziały są gotowe liderze...

Jedyne co zdołał wysapać.

- Dobrze, wróg jest w bazie więc uważajcie na siebie... A gdzie Paul?

- Z oddziałem b2. Przy prawym skrzydle.

- A więc ty idź do oddziału b1 i pilnuj ich... Potrzebują dowódcy.

Tord puścił oczko i się uśmiechnął. Patryk był szczęśliwy i to bardzo, myślę że marzył o tym od dawna. Być przywódcą oddziału to zaszczyt. Szczególnie dla wojskowego jakim był Patryk. Zasalutował i pobiegł w stronę lewego skrzydła.

- Nie wiadomo, kiedy wróg uderzy ponownie... Więc musimy być czujni, nawet w kiblu.

- Ale mamy monitoring... Prawda?

- Dobry pomysł! Ty to masz łeb!

- Nawet dwa.

Tord cały się zarumienił i wygląda jak dorodny burak. A ja uśmiecham się flirciarsko.

- Musiałeś...

- Mhmmm...

- Um ok. Więc ten... Chodźmy do sali monitoringu. Tam są mikrofony którymi można informować oddziały o położeniu wroga. Wtedy możemy być bardziej pewni naszej przewagi... Chociaż kto wie, może on był tu tak długo że pamięta każdy zakamarek tej bazy... Znowu on jest na plus z przewagą... Cholera.

Podczas rozmyślań Torda, który myśli bardzo głośno, dotarliśmy do monitoringu.

- Teraz... Uruchamiam zasilanie...

TOMTORD/I Wanna Know More About You.../Where stories live. Discover now