-------------------------------------------------Wiadomość--------------------------------------------------------------
Hej, tutaj wiadomość od autorki chciałam powiedzieć, że teraz rozdziały będą częściej, a w wakacje możliwe, że codziennie. (; Miłego czytania.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Lekcja Matematyki)
- Mogę koło ciebie?- Wskazał na krzesło obok mnie.
- No, siadaj- Powiedziałam.
(Czułam, że Leo cały czas się na mnie gapił, nie mogłam się skupić. Tym bardziej, że siedział tuż obok mnie.)
W końcu lekcja się skończyła, a ja udałam się na stołówkę, a Leo znowu podążał za mną. Wziął jedzenie i przysiad się koło mnie i moich znajomych akurat w tym momencie kiedy miałam zamiar się im wygadać.
-Hej!- wstał i ze wszystkimi się przywitał
-Nie, możesz sobie poszukać innych znajomych!- Wykrzyczałam
- S-sory myślałem, że mnie lubicie- Było widać smutek na jego twarzy
- Dobra zostań... przepraszam poniosło mnie czasem tak mam- Nie chciałam, aby czuł się odtrącony, ale poruszał mnie dalej fakt tego, że wyprowadzka już zaraz
- Jej! dzięki wiesz malutka całkiem niezła z ciebie sztuka- haha czułam się zażenowana, ale kierował mną śmiech
-Hhaha!- Wszyscy wybuchli śmiechem włącznie z Leo
Reszta lekcji przebiegła bardzo spokojnie, ale w moim umyśle każda komórka wariowała. Postanowiłam nic nie mówić znajomym i poszłam do dom to było ode mnie silniejsze kiedy wróciłam powitała mnie mama, wraz z uśmiechem na ustach, a ja nie mogłam wytrzymać i wyszłam z domu poszłam nad jezioro zawsze tam chodziłam, aby się wyżyć
Nagle poczułam się obserwowana, ktoś chwilę potem zakrył mi oczy wyrwałam się z tych serdecznym objęć i zobaczyłam bruneta Leo i tego blondyna którego widziałam rano kiedy szłam do szkoły.
Trochę mnie uspokoili i wróciłam z nimi do domu odprowadzili mnie, aż pod bramę
- No jesteś muszę przekazać ci bardzo ważną wiadomość
-No- powiedziałam zawiedziona już myślałam, że powie coś o naszym nowym mieszkaniu
- Zostajemy tutaj znalazłam pracę!!- Nagle na mojej twarzy pojawił się promienny uśmiech
- Jezu, tak!- Rzuciłam się w jej objęcia
YOU ARE READING
Szczęście nie nam takiego słowa ?
FanfictionTo historia 17-nastolatki o imieniu Tilly nie ma przyjaciół wszyscy których poznawała byli albo fałszywi albo są z internetu, teraz już nie wieży w przyjazń i nienawidzi uśmiechu.W jej życiu pojawi się ktoś kto temu zaprzestanie