Zniszczenie

24 6 6
                                    

Syrenę bez głowy... (wiem dziwne to no ale tak na serio było)
Strasznie przerażona byłam (no tak dzieciak mający wiek przedszkolny wszystkiego się boi XD). Spojrzałam na to straszne stworzenie

 Spojrzałam na to straszne stworzenie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oniemiałam. Szybko pobiegła do przedszkolaki i się do niej Przykleiłam. (koniec to jest snu bo tu mi się urwał)
*W realu
Wchodzę do przedszkola idę do przebieralni, cała rostszęsiona, rozglądam się. (dziecko wchodzące do przedszkola i rozglądając jak szpieg nie stwarza żadnych podejrzeń XD)
Idę dalej gdy jestem na korytarzu idę po omacku, gdy lekko otworzyłam oczy od razu rzucił mi się obraz syreny, oh ciarki mnie przeszły.
Jak najszybciej przebiegam przez korytarz do sali, w której mam zajęcia. - Uffff.... Ominęłam korytarz-
Zajęcia odbywały się normalnie jak co dzień, pierwsze to czytanie książek przez przedszkolanki, potem zabawa, obiadek, spanko i udział w klubie sowa XD. Podczas jednych zabaw z moimi koleżanki(tak wtedy miałam koleżanki😪) jedna z moich przyjaciółek spytała mnie, czy chce się z nią bawić w syreny ja powiedziałam - C... C... Ooo?... Yyyymmm... N... Nie M... Mogę przepraszam 😣. - ledwo co powiedziałam te słowa, cała drżą łam że strachu. Przedszkolanka podeszła do mnie gdy ujrzała, że się cała trzęsę.
Spytała - Co się stało malutka? - ja otworzyłam lekko usta i szepnęła - t...t...tam - wskazałam na korytarz- t..tam jest... - przerwałam bo koleżanka pociągnęła mnie mocno za rękę i u sądziła w kółku, wraz z innymi dziewczynkami. Przedszkolanka ciągle mnie obserwowała, przez jej wzrok jeszcze bardziej byłam przestraszona. Była godzina 14.00 - uffff... Dziadek już zaraz będzie... O nie muszę przejść przez korytarz ( wewnętrzne *zabicie mnie 😪😱*)

************************************
Pewnie spytacie, dlaczego taka nazwa rozdziału (Wiki nie wysilać się i tak nikt tego nie przeczyta-ja- zamknij się wewnętrzne ja😝), ponieważ

Przez ten koszmar byłam jeszcze bardziej zamknięta w sobie, bałam się wszystkiego co mnie otacza, mój mózg przestał logicznie pracować. Rodzice zauważyli, że jest ze mną coś nie tak i wzięli mnie do psychologa dziecięcego. Podczas rozmowy z Panią psycholog czułam się przez 2 dni świetnie. Jednak coś poszło nie tak, następnego dnia....

Siemanko kochani, wiem nudna ta część, no ale wiek nastoletni będzie ciekawszy. Zapraszam na grupę na hangoust jestem na niej ja, Zosia Koc oraz Zuzka, zapraszam do nich one o wiele lepsze odemnie piszą opowiadania. O i planujemy z babkami napisać wspólne opowiadanie. Dobra już nie zanudzam ogłoszeniami parafialnymi.
Papanko
Zostawiajcie ⭐, jedna gwiazdka to dzień bliżej do następnego opowiadania, a opowiadania bez gwiazdek mogą być pisane co 2 tygodnie XD
dobra narka 😘😘😍😍

Życie potrafi zadać bolesny cios...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz