Vanessa POV
Siedziałam wtulona w Mike'a i myślałam o tym wszystkim co mnie spotkało. Śmierć rodziców, porwania i teraz to. Siedzę przytulona do mojego byłego wroga.
-O czym myślisz?
-O tym wszystkim. Najpierw śmierć rodziców, porwanie...
-Ale dzięki temu jesteś teraz obok mnie
-Zastanawiam się ,co by było gdyby wszystkie te sprawy nie miały miejsca.
-Nigdy się tego nie dowiemy.
-Wiem...
-Mam dla Ciebie niespodziankę-uśmiechnął się
-Jaką?
-Bądź gotowa na 19.
Pocałował mnie w czoło i wyszedł z pokoju. Leżałam na łóżku i dalej nie mogłam uwierzyć w to, że on mnie kocha!
Zobaczyłam na biurku zeszyt. Wzięłam go i niebieski długopis. Przez chwilę zastanawiałam się co mogę napisać. Przypominałam sobie ostatni rok, ale nic nie było warte większej uwagi. W końcu postanowiłam napisać list, ale nie pożegnalny, czy miłosny, a list tęsknoty. List córki do rodziców. Popatrzyłam na czystą kartkę ,a w moich oczach zaczęły pojawiać się łzy.
Zaczęłam pisać:
Kochani Rodzice!
Sama nie wiem od czego zacząć...Tyle się teraz u mnie dzieje. W ogóle u nas! Claudia rozwija swoją karierę i chyba coś kombinuje z Aaronem. Jeśli nie wiecie kim jest Aaron to jest przyjaciel Mike'a. A właśnie! Mike! Ostatnio tyle mi pomógł...No i chyba się zakochałam! Mamo, nie uwierzysz co zrobiłam! Przefarbowałam włosy! Tak wiem ,że nigdy tego nie pochwalałaś ,ale teraz wyglądam znacznie lepiej. Muszę już kończyć ,bo wychodzę z Mike'iem.
Pa!
Zgięłam kartkę na pół i włożyłam do małej różowej koperty. Kopertę włożyłam pod poduszkę. Podeszłam do szafy i przez chwilę zastanawiałam się w co mogę się ubrać. Postawiłam na wygodę. Ubrałam obcisłe czarne jeansy i miętowy crop-top zapinany na guziczki. Do tego miętowe trampki. Pomalowałam rzęsy tuszem ,a usta podkreśliłam bordową pomadką.
CZYTASZ
Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|
Teen FictionPrawdziwa miłość nie jest łatwa, ale trzeba o nią walczyć, bo raz znalezionej nie da się zastąpić